Amerykańskie wojsko rozmieszcza coraz więcej sił na Bliskim Wschodzie – przekazała agencja Reutersa. Dodano, że dotyczy to myśliwców F-16, F-22 i F-35.
Według źródeł, na które powołuje się agencja, urzędnicy podkreślali defensywny charakter użycia samolotów, które były dotąd używane do pomocy Izraelowi w zestrzeliwaniu dronów i pocisków z Iranu.
Wśród wymienionych samolotów nie ma bombowców B-2, które są zdolne do przenoszenia bomb penetrujących, potrzebnych do zniszczenia podziemnych obiektów atomowych Iranu, jak zakład wzbogacenia uranu w Fordo.
Bliski Wschód. USA przemieszczają myśliwce. Napięcie w regionie rośnie
Już wcześniej jednak do Europy skierowano ok. 30 powietrznych tankowców zdolnych do wspierania misji myśliwców i bombowców. Dodatkowo z Morza Południowochińskiego na Morze Śródziemne skierowano grupę uderzeniową lotniskowca USS Nimitz.
OSINTdefender poinformował w mediach społecznościowych, że „trzy samoloty KC-135 Sił Powietrznych USA odleciały we wtorek rano z bazy RAF Lakenheath w Anglii”. Jak dodano, „każdy z nich holujący cztery myśliwce F-35A Lightning II zmierzające w kierunku Bliskiego Wschodu”.
W kolejnym wpisie zauważono, że w Iranie występują poważne przerwy w działaniu Internetu i sieci komórkowych.
„Irański Urząd ds. Cyberprzestrzeni donosi, że kraj ten padł ofiarą szeroko zakrojonego cyberataku ze strony Izraela” – poinformowano.
Jak z kolei dodaje serwis zajmujący się śledzeniem ruchu w internecie NetBlocks, analiza danych telemetrycznych wykazuje znaczną redukcję ruchu internetowego Iranie.
„Incydent ten ma miejsce w trakcie eskalacji konfliktu z Izraelem i prawdopodobnie ograniczy możliwość dostępu społeczeństwa do informacji w krytycznym momencie” – dodano.
USA przemieszczają myśliwce na Bliski Wschód. Napięcie w regionie rośnie
Prezydent Donald Trump napisał we wtorek, że Stany Zjednoczone dokładnie wiedzą, gdzie „ukrywa się” Najwyższy Przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei. Dodał, że jest on łatwym celem.
„Nie zamierzamy go zlikwidować (zabić!), przynajmniej na razie” – dodał w poście na Truth Social.
„Ale nie chcemy pocisków wystrzeliwanych w cywilów lub amerykańskich żołnierzy. Nasza cierpliwość się kończy” – powiedział Trump.
Do sytuacji na Bliskim Wschodzie odniósł się wiceprezydent USA J.D. Vance.
Przekazał, że Donald Trump może zdecydować o kolejnych działaniach, by przeciwdziałać wzbogacaniu uranu przez Iran. „Ta decyzja na końcu należy do prezydenta. I oczywiście ludzie mają rację, gdy martwią się o zagraniczne zaangażowanie po ostatnich 25 latach idiotycznej polityki zagranicznej” – dodał Vance.
Wiceprezydent napisał na platformie X, że Trump „wykazuje się niezwykłą powściągliwością”, jeśli chodzi o utrzymywanie uwagi sił zbrojnych USA na ochronie amerykańskich żołnierzy i obywateli.
„Jednak uważam, że prezydent zdobył zaufanie w tej sprawie. I obserwując to z bliska osobiście, mogę państwa zapewnić, że zależy mu tylko na wykorzystaniu amerykańskiego wojska do osiągnięcia celów amerykańskiego narodu” – podkreślił wiceprezydent USA.