„Telewizja Republika i pan Dariusz Matecki kłamią. Na przyszłość dobra rada z zakresu rzetelności dziennikarskiej – warto zadać pytanie przed opublikowaniem nieprawdziwej informacji. Pozwala to uniknąć wstydu i konieczności dementowania niezgodnych ze stanem faktycznym treści” – pisze na X minister sprawiedliwości.
„Niniejszym oświadczam – nie jestem właścicielem mieszkania przy ul. Wąwozowej w Warszawie. W dnia 6 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa wydał postanowienie o podziale majątku pomiędzy mną a moją byłą żoną. W tym postanowieniu własność mieszkania przy ul. Wąwozowej w całości przyznana została mojej byłej żonie. Na dowód – załączam postanowienie sądu” – dodał Adam Bodnar.
Z lektury pisma dowiadujemy się, że na mocy postanowienia sąd z sierpnia 2013 roku doszło do podziału majątku – była żona Adama Bodnara otrzymała spółdzielcze własnościowe prawo do mieszkania na warszawskim Ursynowie, a także lokali do niego przynależnych (pomieszczenie gospodarcze, piwnica, miejsce parkingowe), a także samochód osobowy marki Citroen. Była małżonka – na mocy decyzji sądu – do końca roku miała czas, aby dokonać spłaty udziału Adama Bodnara w majątku wspólnym.
Bodnar odpowiada na teksty Republiki: Warto stosować wasze hasło #włączprawdę
„Zgodnie z art. 35 Ustawy o księgach wieczystych i hipotece, od momentu uprawomocnienia się postanowienia sądu nie jestem umocowany do dokonywania zmian w księdze wieczystej tego lokalu” – wskazuje Bodnar.
„Oczekuję od Telewizji Republika i pana Mateckiego niezwłocznego zdementowania przekazanych publicznie kłamstw. Wszak hasło widniejące na profilu Telewizji brzmi #włączprawdę. Warto stosować” – dodaje minister sprawiedliwości
Od czwartkowego poranka Telewizja Republika oskarża polityka o celowe zatajenie mieszkania w oświadczeniu majątkowym. Stacja przypomina w wielu swoich tekstach (umieszczonych na specjalnej czerwonej płachcie na górze strony internetowej – red.) o odpowiedzialności za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu o stanie majątkowym. Przywołuje też zapisy Kodeksu karnego art. 233 par 1 (przestępstwo fałszywych zeznań), za które grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Matecki wzywa Bodnara do dymisji. Pokrętna zmiana wersji posła PiS
„Republika podaje, że Adam Bodnar zataił w oświadczeniu majątkowym mieszkanie w Warszawie. Do dymisji!” – wzywał w sieci poseł PiS Dariusz Matecki, który niedawno wyszedł z aresztu. Jego wpis wciąż jest widoczny w sieci, jednak po słowach Adama Bodnara współpracownik Zbigniewa Ziobry zmienił nieco optykę.
„Dla rzetelności wklejam wpis Adama Bodnara. Dla rzetelności stwierdzam, że nie kłamię; prawdą jest, że „Telewizja Republika podaje, że Adam Bodnar zataił w oświadczeniu majątkowym mieszkanie w Warszawie”. Jednocześnie prawdziwe jest to, że już dawno powinien zostać zdymisjonowany” – tak tłumaczy swoje postępowanie Matecki.