Według ustaleń indyjskich zoologów rocznie ma tu miejsce od 115 do 185 zdarzeń z udziałem ludzi i niedźwiedzi, które kończą się agresją. Mniej więcej 10 – 15 osób każdego roku ginie z powodu takich ataków. Przy czym, chociaż w Indiach żyją niedźwiedzie brunatne, to jednak nie one odpowiadają za większość tych zdarzeń.
Niedźwiedzie brunatne zamieszkują głównie Eurazję i Amerykę Północną, gdzie tworzą wiele podgatunków takich jak grizli (niedźwiedź szary), niedźwiedź kodiacki (największy na świecie), niedźwiedź kamczacki, niedźwiedź syryjski, niedźwiedź marsykański z Włoch, o którym pisaliśmy w Zielonej Interii wczoraj i wiele innych. Jednym z nich jest niedźwiedź himalajski, zwany także niedźwiedziem izabelowatym z uwagi na kolor sierści. Kolor izabelowaty to taki jasny brąz, jasny kasztan i te niedźwiedzie są dość jasne.
Niedźwiedzie brunatne są rzadkie w Indiach
Niedźwiedzie izabelowate występują jednak na dość odludnych terenach Indii, w północnej części kraju i w rejonie himalajskim, w Kaszmirze i Ladakhu. Spotykany jest także w stanach Himachal Pradesz i Uttarakhand, jak również w Nepalu i Pakistanie. To największy ssak regionu, ale wyjątkowo tylko zdarza się, aby ten niedźwiedź napotkał i zaatakował ludzi. Ataków niedźwiedzi brunatnych w Indiach jest paradoksalnie mniej niż w wielu europejskich krajach jak Słowacja czy Rumunia.
Indie zamieszkują jednak trzy inne gatunki niedźwiedzi. O ile biruang malajski, który jest najmniejszym niedźwiedziem świata i osiąga ledwo półtora metra i 80 kg wagi, o tyle dwa pozostałe to już inna kwestia. Niedźwiedź himalajski z charakterystyczną białą plamą na piersi na czarnym futrze może stwarzać zagrożenie, ale trzeci gatunek uważany jest za wyjątkowo groźny dla ludzi.
To wargacz leniwy zwany w Indiach aswalem. Nazwa „leniwy” jest tu myląca, bowiem ten niedźwiedź słynie z dość awanturniczego i często agresywnego charakteru. Jest samotnikiem (chociaż bywa, że żeruje w grupach złożonych z kilku osobników), miłośnikiem owadów, zwłaszcza termitów i mrówek. Wysysa je z gniazd miękkimi wargami. Zwija wtedy pysk w rurkę i tak się pożywia.
Wargacza otaczają legendy o jego agresywności
Ten gatunek prawdopodobnie ewoluował w plejstocenie od niedźwiedzia brunatnego w zwierzę wyspecjalizowane w pokarmie owadzim. Jest szczuplejszy, smuklejszy i mniejszy niż niedźwiedzie brunatne, ale bardziej od nich niebezpieczny dla ludzi. Wargacze można bowiem łatwo oswoić, ale gdy są dzikie i zaskoczone w terenie, potrafią zaatakować bez wahania. Ich potężne pazury do rozgrzebywania twardych termitier zadają wtedy poważne rany, czy to tygrysowi, czy wilkom, czy ludziom.

Niegdyś liczne wargacze są teraz coraz rzadsze, więc liczba ich kontaktów z ludźmi spada. Wciąż się jednak zdarza. Do takiej sytuacji doszło niedaleko Pechiparai w południowych Indiach, gdzie 56-letni Hindus wraz ze swoim synem wyruszyli zebrać pieprz z pola. Przy wodopoju napotkali niedźwiedzicę wargacza z młodym. Zaskoczona i zaniepokojona ruszyła na ludzi.
Atak był raptowny i brutalny, opisują władze stanu Tamilnadu, a ojciec zasłaniał syna własnym ciałem. Odniósł przez to bardzo poważne obrażenia, ale ranny jest także syn. Obydwu przewieziono do szpitala, a w Indiach trwa dochodzenie w sprawie tego zdarzenia.
Niedźwiedzica z młodym oddaliły się i zniknęły w lesie.
[QUIZ] Niedźwiedź brunatny: Sprawdź, ile o nim wiesz
