– Zakłady chemiczne się nie palą, palą się składowane pojemniki, które wytwarzały bardzo silne zadymienie. W tej chwili sytuacja jest opanowana. Dwie osoby zostały poszkodowane – powiedział nam mł. bryg. Dominik Bochenek.
Dalej trwa akcja gaśnicza, choć pożar już się nie rozprzestrzenia. Na miejscu jest 15 zastępów strażaków.
Brzeg Dolny. Pożar na terenie zakładów chemicznych
Według mł. kpt. Jakuba Jarmuszczaka z Komendy Powiatowej PSP w Wołowie w akcji uczestniczy także grupa chemiczna z Wrocławia i grupa strażaków zakładów PCC Rokita.
W rozmowie z polsatnews.pl strażak przekazał, że pożar miał powierzchnię około 50 metrów kwadratowych i wybuchł w miejscu, gdzie składowano półprodukty organiczne w pojemnikach.
Dolnośląskie. Pożar w Brzegu Dolnym. Dwóch poszkodowanych
Poszkodowani to dwaj ratownicy z zakładów PCC Rokita . – Ich stan nie zagraża życiu, mają delikatne poparzenia dłoni i nóg – przekazał portalowi.
Łącznie spaliło się około 50 pojemników, ale kolejne 50 udało się ochronić. Na miejscu lądował również śmigłowiec LPR, celem przetransportowania poszkodowanych ratowników. Ostatecznie ratownicy nie zostali nim jednak przetransportowani.
Z doniesień lokalnych mediów wynika, że o godz. 8:45 policja rozpoczęła zamykanie dróg w rejonie zakładów. Obecnie ma trwać również dokonywanie pomiarów dotyczących skażenia powietrza.
Jak podaje „Kurier Gmin”, ze wstępnych informacji wynika, że paliły się substancje, które nie zagrażają bezpośrednio zdrowiu ani życiu mieszkańców. Mimo to do mieszkańców miasta apeluje się, aby na czas akcji ratowniczej zamknąć okna i pozostać w domach.