Pierwsze po wiosennej i letniej przerwie opady śniegu miały miejsce w poniedziałek na Syberii, w arktycznej części Jakucji. Miejscami pojawiła się tam szczątkowa pokrywa śnieżna, a w nocy przy gruncie temperatura może spadać do -7, a lokalnie do -12 stopni Celsjusza.
Pogoda wytoczyła „ciężką artylerię”
Pierwsze opady śniegu zanotowano we wsi Vanavara i w Norylsku w rejonie Krasnojarska oraz w republice Tuwy – poinformowała rosyjska służba pogodowa Gismeteo.
„Sytuacja synoptyczna sprzyja dalszemu nadejściu zimy. Teraz [pogoda] użyła „ciężkiej artylerii”. W nocy i nad ranem 16 września pierwsza burza śnieżna została zaobserwowana w rejonach oleneckim i mirnińskim w Jakucji” – napisał Gismeteo w komunikacie.
Według synoptyków doszło tam do zamieci śnieżnej. Ma ona miejsce wtedy, kiedy leżący na ziemi śnieg porywany jest przez wiatr na wysokość co najmniej 30 centymetrów.
Temperatura wynosiła wówczas -2 i -5 stopni, a zmierzone porywy wiatru osiągały 15 metrów na sekundę. Z powodu tych podmuchów temperatura odczuwalna była znacznie niższa i wynosiła -11 i -15 stopni Celsjusza.
W Rosji to kolejna oznaka zbliżającego się ochłodzenia. Zimno zrobiło się również w stolicy kraju.
W nocy z soboty na niedzielę w obwodzie moskiewskim miała miejsce najchłodniejsza noc od początku września. Stacja meteorologiczna zamontowano na osiedlu Cherusti, uznawana za moskiewski „biegun zimna” zanotowała temperaturę nieco poniżej zera – było tam -0,8 st. C.
Pomimo chłodniejszego epizodu rosyjscy synoptycy oceniają, że w najbliższych dniach temperatura w większości kraju w nocy wyniesie od 6 do 13 stopni powyżej zera, a w chłodniejszych rejonach około 5 stopni. Nie dotyczy to regionów polarnych, gdzie temperatury są znacznie niższe.