Zawiadomienie do prokuratury na Antoniego Macierewicza planuje złożyć Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich. „Złożymy w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art 160 kk. Naszym zdaniem prokuratura powinna zbadać, czy Macierewicz nie naraził któregoś z Warszawiaków na bezpośrednie zagrożenie utraty zdrowia lub życia” – przekazano na platformie X. Dodano, że to jak samochodem poruszał się Macierewicz, przypomina „jazdę zabójców drogowych„.
32 punkty karne?: Antoni Macierewicz miał rozmawiać przez telefon bez zestawu słuchawkowego, wyprzedzać taksówkę na przejściu dla pieszych i najechać na podwójną linię ciągłą, przejechać na ukos przez pasy i wjechać na pas ruchu dla rowerów. Wyliczono, że polityk mógłby dostać 32 punkty karne. Policja może odebrać prawo jazdy po zebraniu 24 punktów. W związku z niebezpieczną jazdą ulicami Warszawy służby z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji wszczęli czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Dwa scenariusze sprawy: Zdaniem emerytowanego inspektora policji Marka Konkolewskiego, jeśli Antoni Macierewicz otrzyma 27 punktów karnych, może spełnić się jeden z dwóch scenariuszy. Polityk może nie przyjąć mandatu, a sprawa trafi do sądu i Macierewicz będzie miał uchylony mandat poselski. W drugim przypadku może on przyjąć mandat i stracić prawo jazdy.
Więcej: Jak „rajd” polityka PiS skomentował Tomasz Siemoniak? O tym przeczytasz w artykule: „Minister uderza w Macierewicza: Osobnik groźny dla bezpieczeństwa ludzi”.
Źródła: Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich X, Gazeta.pl 1, Gazeta.pl 2