-
Potężne nawałnice nawiedziły północne i centralne regiony Włoch, powodując lokalne powodzie i setki interwencji służb ratunkowych.
-
W ciągu 12 godzin w Toskanii odnotowano ponad 100 tysięcy uderzeń piorunów.
-
Podczas gdy północne Włochy mierzą się z burzami i podtopieniami, południe kraju przeżywa falę upałów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Z powodu fatalnych warunków pomarańczowy alert pogodowy obowiązuje w pięciu regionach na północy i w centrum Włoch. Obejmują one Wenecję Euganejską, Lombardię, Emilia-Romania, Ligurię i Toskanię. Na południu dla odmiany wciąż utrzymują się upały.
Takie burze zdarzają się raz na pół wieku
W Toskanii doszło do prawdziwego oberwania chmury. W Portoferraio w niecałą godzinę spadły 54 litrów wody na metr kwadratowy. W rejonie miejscowości Elba Prato i Grosseto zanotowano „opady i [burzowe] zjawiska, które zdarzają się średnio raz na ponad 50 lat” – napisał na swoim profilu na Facebooku prezydent regionu Eugenio Giani.
W ciągu 12 godzin w Toskanii zanotowano rekordową liczbę ponad 109 tys. uderzeń piorunów – poinformował Giani.
Chwile grozy przeżyli klienci restauracji w Orbetello, kiedy w pewnym momencie do lokalu wdarła się woda. Z lokalu ewakuowali ich strażacy. W Albinii uratowano kierowcę z tonącego samochodu.
W Grosseto cały czas spływają kolejne doniesienia o powalonych drzewach blokujących ruch oraz prośby o odpompowanie wody z zalanych piwnic. Miejscowi strażacy pomogli opuścić zalany samochód mężczyźnie i dwójce jego dzieci.
Ponad sto interwencji w Rzymie, zalana sucha część Wenecji
W nocy ze środy na wtorek niebezpieczne burze nawiedziły również stolicę Włoch. W Rzymie strażacy interweniowali ponad 100 razy, głównie usuwając powalone gałęzie i drzewa oraz wypoompowując wodę z podtopionych terenów. Najwięcej zgłoszeń pochodziło z południowo-wschodniej części miasta.
W samej prowincji Pesaro Urbino strażacy otrzymali około 380 próśb o pomoc, a w czwartek od godz. 8 rano interweniowali ponad 50 razy. Na miejscu utworzono sztab kryzysowy, który koordynuje działania miejscowych służb.
W Mestre, czyli położonej na stałym lądzie części Wenecji, od nocy spadło 130 litrów wody na metr kwadratowy. Na zamieszczonym w mediach społecznościowych nagraniu widać osobę, która zdecydowała się popływać na desce po zalanych ulicach miasta:
W okolicznej miejscowości Mira od godz. 2 w nocy zanotowano opady na poziomie 180 litrów wody.
Podczas gdy północne i centralne Włochy doświadczają gwałtownych burz i ulew i w najbliższym czasie się to nie zmieni, na południu kraju pogoda prezentuje się zupełnie inaczej.
Burze na północy, upały na południu
Włoscy synoptycy ostrzegają, że w czwartek niebezpieczna pogoda znowu nawiedzi rejon Ligurii, Lombardii, Emilii-Romanii, Wenecji Euganejskiej i Friuli-Wenecji Julijskiej. Tam ulewy mogą być najsilniejsze. Lokalnie mogą się tworzyć superkomórki burzowe.
W tym samym czasie mieszkańcy Sycylii i Sardynii na południu Włoch mogą się cieszyć spokojną i słoneczną pogodą. Na Sardynii synoptycy w ciągu dnia spodziewają się od 27 do 32 stopni, a na Sycylii będzie jeszcze goręcej: od 28 do nawet 37 stopni Celsjusza.
Źródło: Rainews.it, ANSA, Ilmeteo.it