-
Vatsala, uznawana za najstarszą słonicę indyjską, umarła w wieku ponad 100 lat, będąc symbolem regionu Panna.
-
Słonica przeżyła trudne życie – była wykorzystywana do pracy, przetrwała ataki i stała się częścią lokalnego ekosystemu.
-
Słonie indyjskie są zagrożone wyginięciem z powodu utraty siedlisk i konfliktów z ludźmi, a tak wiekowe osobniki jak Vatsala są dziś rzadkością.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Vatsala żyła przez ponad wiek, być może dożyła nawet 109 lat. Przemierzała indyjskie lasy rezerwatu tygrysów i umarła w miejscu, w którym żyła od dziesięcioleci, czyli na terenie parku narodowego Panna w stanie Madhja Pradesz. To tutaj organizowane są kilkudniowe wyprawy safari, m.in. śladami dzikich kotów. Turyści mogą tu spotkać najdziksze gatunki ssaków, gadów, ptaków i egzotyczne gatunki roślin.
„Stuletnia przyjaźń z Vatsalą dobiegła dziś końca. Słonica z miłością i troskliwością opiekowała się cielętami i była symbolem regionu” – powiedział po śmierci samicy premier Madhja Pradesz, Mohan Yadav.
Najstarszy słoń Azji nie żyje
Vatsala urodziła w lasach Nilambur w Kerali, była wykorzystywana do pracy – nosiła ścięte drzewa. Było to na długo przed wejściem w życie przepisów dotyczących wykorzystywania zwierząt do pracy w Indiach.
W 1972 roku słonica została przeniesiona na północ do stanu Madhja Pradesz. Od lat 90. XX w. była stałą mieszkanką parku narodowego Panna. Według przyrodników samica przechadzała się pośród tygrysów i często asystowała przy porodach słoni niczym „doświadczona położna”, choć sama nie doczekała się potomstwa. Stado jej ufało. Vatsala przeżyła też dwa agresywne ataki samca, konieczne było szycie skóry.
Słonie indyjskie mają problem z ludźmi
Słoń indyjski (Elephas maximus) to jeden z trzech gatunków ssaków z rodziny słoniowatych (Elaphidae). Zamieszkuje lasy i zarośla Azji Południowej i Południowo-Wschodniej. Wyróżnia się ponadto trzy podgatunki: cejloński, bengalski i sumatrzański. Samice mogą ważyć do 2720 kg, samce nawet 3600 kg.
Słonie te niegdyś zamieszkiwały rozległe tereny, od Syrii po Azję Południowo-Wschodnią. Dziś żyją w rozdrobnionych siedliskach w 13 krajach. Fragmentacja siedlisk to wynik masowych wycinek, dochodzi wskutek tego do konfliktów między słoniami a ludźmi. Mieszkańcy często nie mają litości dla zwierząt i ranią lub zabijają słonie w obawie o zdrowie i kondycję upraw. W skali roku zabija się około dzikich 150 słoni indyjskich, które są zwierzętami o niezwykle łagodnym usposobieniu. Dają się łatwo oswajać i tresować, istnieją nawet fermy hodowlane, prowadzone w celu oswajania słoni indyjskich, jak i sztucznego rozrodu. Gatunek ten jest chroniony przepisami konwencji waszyngtońskiej (CITES).

Indie są domem dla ponad połowy dzikiej populacji słonia indyjskiego, ale nawet tam antropopresja dopada te zwierzęta. Słonie są obecnie uznawane za gatunek zagrożony wyginięciem, a osobniki, które dożyły takiego wieku jak Vatsala występują coraz rzadziej.
Słonie indyjskie rzadko żyją dłużej niż 60 lat, dlatego słonica przejdzie do historii jako osobnik długowieczny. Vatsala mogła w chwili śmierci mieć 100, a nawet 109 lat. Nie zachowały się jednak żadne dokumenty potwierdzające jej datę urodzenia. Słonica nie zostanie więc wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako najstarszy słoń świata.
Ciało słonicy zostało spalone, a prochy wysypane na ścieżkach, którymi Vatsala przechadzała się do ostatnich chwil życia.