Jak wynika ze styczniowego raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych”, średnia cena jaj w sklepach wynosiła 0,98 zł i była 11,3 proc. wyższa niż rok temu. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz już teraz wskazuje, że na wielkanocne promocje nie ma co liczyć. Organizacja zapewnia jednocześnie, że branża jajeczna robi wszystko, by nie dopuścić do nadmiernego wzrostu cen.
Brakuje jaj na rynku
Ptasia grypa doprowadziła do wybicia ok. 6 mln szt. kur niosek, dlatego na rynku zaczyna brakować jaj. Z szacunków Izby wynika, że w okresie październik-grudzień 2024 r. z polskiego rynku zniknęło ok. 1,7 mln kur niosek. W tym roku zlikwidowano też pięć dużych stad utylizując łącznie ponad 4,3 mln kur niosek.
– Jakby tego było mało, poprzedni rok charakteryzował się zdecydowanie mniejszą skłonnością branży do powiększania pogłowia. Analitycy KIPDiP szacują, że na skutek braku chęci hodowców do powiększania produkcji, liczba utrzymywanych w Polsce kur spadła o niemal 5 mln sztuk. Wszystko to oznacza, że podaż jaj w naszym kraju tej wiosny może być mniejsza nawet o 20 procent w porównaniu do okresu wielkanocnego sprzed roku – informuje w rozmowie z PAP Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Gawrońska zwraca uwagę, że grypa dotknęła dwa największe polskie zagłębia produkcji jaj, czyli środkową i zachodnią Wielkopolskę oraz północne Mazowsze. Ponadto gospodarstwa, które skutecznie zwalczyły wirusa i były teoretycznie gotowe do wznowienia produkcji, nie mogły tego zrobić, ponieważ wirus pojawił się w gospodarstwach sąsiadujących.
Problemy nie tylko w Polsce
W Niemczech wprowadzane są nawet limity sprzedaży jaj. Wiązać się to będzie z poszukiwaniem dostaw na innych rynkach, a potencjalnie większy eksport z Polski pogłębi tylko problemy na naszym rynku. Jak zauważa „Rzeczpospolita” z problemem wysokich cen jaj – w związku z ptasią grypą – zmagają się również USA. Jak poinformował na platformie X analityk rynkowy Charlie Biello, przez ostatnie cztery lata jaja zdrożały o 238 proc. Dane statystyczne pokazują, że w styczniu tuzin jaj kosztował średnio 4,95 dol., niemal dolara więcej niż w grudniu i 53 proc. więcej niż przed rokiem. Mowa jednak o tych z chowu klatkowego, wciąż w USA najpopularniejszego. Jeśli ktoś chce kupić rodzaje bardziej ekologiczne i z humanitarnej produkcji, musi się liczyć z tym, że tuzin jaj może kosztować 10 dol. lub więcej.