Ledwo kierowcy wrócili z wielkanocnych wyjazdów, a tu wielki krokami zbliża się stosunkowo długa majówka, co zachęca do wypadów za miasto. Czy zachętą będę również ceny paliw na stacjach?
Z okazji nadchodzącego długiego majowego weekendu duże sieci stacji paliw przygotowały atrakcyjne promocje dla kierowców. Orlen oferuje 15 zł rabatu na pierwsze tankowanie (minimum 30 litrów) dla użytkowników aplikacji Orlen Vitay oraz dodatkowe kupony o wartości 10 zł na kolejne zakupy. Promocja trwa do 4 maja, a kupony można realizować do 16 maja. Z kolei bp proponuje rabat 30 gr/l na paliwa regularne i premium oraz 15 gr/l na LPG dla użytkowników aplikacji BPme. Oferta obowiązuje już od dziś (25 kwietnia), a potrwa do 4 maja. Również Moya zachęca posiadaczy aplikacji Super Moya rabatami – do 40 groszy na litr w przypadku tankowania benzyn i olejów oraz do 20 groszy na litr LPG – kupon umożliwia tankowanie do 50 litrów paliwa w promocyjnej cenie. Ta oferta jest ważna od 26 kwietnia do 4 maja.
Eksperci e-petrol.pl dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak podkreślają, że choć promocje wpłyną na koszty tankowania, to nie odbije się to na średnich cenach widocznych na stacyjnych pylonach.
Ile zapłacimy za paliwo w majówkę?
Ile tankujący zapłacą na stacjach w nadchodzącym tygodniu? Analitycy e-petrol.pl prognozują, że w okresie między 28 kwietnia a 4 maja br. ceny detaliczne Pb98 na stacjach ulokują się w przedziale 6,58-6,70 zł/l, a w przypadku benzyny E10 (Pb95) będzie to 5,79-5,91 zł/l. Olej napędowy będzie sprzedawany najczęściej w cenach od 5,86 do 5,97 zł/l, a dla autogazu zmiana spadkowa doprowadzi ceny do zakresu 2,98-3,04 zł/l.
Eksperci zwracają uwagę, że w mijającym tygodniu mogliśmy zaobserwować umiarkowane wahania cen paliw, choć kierunek zmian różnił się w zależności od rodzaju produktu. Cena benzyny Pb98 wzrosła o 10 zł, osiągając poziom 4898 zł za metr sześcienny. Jeszcze większy wzrost zanotowała benzyna Pb95 – o 21 zł, do poziomu 4477 zł/m sześc. Wzrosty te mogą być efektem utrzymującego się wysokiego popytu. W przeciwnym kierunku zmieniały się natomiast ceny oleju napędowego i opałowego. Diesel potaniał o 17 zł, do poziomu 4519 zł/m sześc., a olej opałowy odnotował jeszcze większy spadek – o 22 zł, osiągając wartość 3199 zł/m sześc. Spadki te mogą być odzwierciedleniem sezonowego zmniejszenia zapotrzebowania, zwłaszcza na olej opałowy.