-
Śmierć Charliego Kirka podczas wydarzenia na Uniwersytecie Utah Valley wstrząsnęła opinią publiczną w USA i na świecie.
-
Donald Trump oraz inni światowi przywódcy i byli prezydenci potępili akt przemocy, wyrażając kondolencje rodzinie i apelując o zakończenie nienawiści.
-
Śmierć Kirka została uznana za poważny cios dla demokracji i wolności słowa, a debata publiczna skupiła się na konieczności zwalczania politycznej przemocy.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Charlie Kirk został śmiertelnie postrzelony w środę podczas przemówienia na kampusie Uniwersytetu Utah Valley w Orem.
Kirk należał do grona najbardziej rozpoznawalnych liderów amerykańskiej prawicy i bliskich sojuszników Donalda Trumpa. Stworzył organizację Turning Point USA, której misją było aktywizowanie młodego pokolenia konserwatywnych wyborców.
Śmierć Charliego Kirka. „Mroczny moment dla Ameryki”
Na wieść o tragedii Donald Trump udostępnił wideo z Gabinetu Owalnego, na którym nazwał Kirka „męczennikiem za prawdę i wolność” i obwinił retorykę „radykalnej lewicy” o podsycanie atmosfery nienawiści, która prowadzi do aktów przemocy politycznej.
– Charlie zainspirował miliony, a dziś wieczorem wszyscy, którzy go znali i kochali, są zjednoczeni w szoku i przerażeniu. To mroczny moment dla Ameryki – stwierdził.
Prezydent powiązał śmierć Kirka z jego własną strzelaniną w Butler w Pensylwanii i innymi głośnymi przypadkami przemocy.
– Tego rodzaju retoryka jest bezpośrednio odpowiedzialna za terroryzm, który widzimy dziś w naszym kraju i musi się on natychmiast skończyć. Moja administracja znajdzie każdego z tych, którzy przyczynili się do tego okrucieństwa – zapowiedział.
W osobnym wpisie na platformie Trurth Social dodał: „Wielki, a nawet legendarny, Charlie Kirk, nie żyje. Nikt nie rozumiał ani nie miał serca dla młodzieży w Stanach Zjednoczonych lepiej niż Charlie. Był kochany i podziwiany przez wszystkich, zwłaszcza przeze mnie, a teraz, gdy już go nie ma z nami, Melania i ja składamy kondolencje jego pięknej żonie Erice i rodzinie. Charlie, kochamy cię”.
Fala kondolencji po śmierci Charliego Kirka
Wzruszające słowa opublikowała również pierwsza dama Melania Trump, która napisała, że dzieci Kirka „będą wychowywane z opowieściami zamiast wspomnień, zdjęciami zamiast śmiechu i ciszą tam, gdzie powinien być głos ich ojca”.
Podkreśliła, że jego życie powinno być „symbolicznym przypomnieniem, iż współczucie i świadomość podnoszą na duchu rodzinę, miłość i ojczyznę”.
Głos zabrali także inni amerykańscy przywódcy. Były prezydent Bill Clinton wezwał do „poważnej introspekcji” i pokojowego dialogu. Z kolei Barack Obama stwierdził, że „tego rodzaju nikczemna przemoc nie ma miejsca w naszej demokracji”.
George W. Bush stwierdził, że Kirk został „zamordowany z zimną krwią, gdy wyrażał swoje poglądy polityczne”.
„Przemoc i jad muszą zostać usunięte z przestrzeni publicznej. Członkowie innych partii politycznych nie są naszymi wrogami; To są nasi współobywatele” – podkreślił.
„W naszym kraju nie ma miejsca na tego rodzaju przemoc. To musi się teraz skończyć” – oświadczył także Joe Biden.
„Śmiertelna choroba”. Gwiazdy o śmierci Charliego Kirka
Śmierć Kirka poruszyła także aktorów i osobistości medialne. „Modlę się teraz za Charliego Kirka, za jego żonę i dzieci, za nasz kraj. Potrzebujemy Bożej łaski. Boże, pomóż nam” – przekazał amerykański aktor filmowy i telewizyjny Chris Pratt.
„Lubiłem kolacje z Charliem, ale martwiłem się o jego bezpieczeństwo. Lewica twierdzi, że chce 'rozmów na szczeblu ogólnokrajowym’. Charlie Kirk rzeczywiście to robił. W jaskini lwa, a jakże, w lewicowych lokalach, mając nadzieję, że fakty i zdrowy rozsądek wezmą górę. I za to go zamordowali” – oświadczył amerykański aktor James Woods.
Z kolei aktor i były gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger napisał, że „polityka stała się w tym kraju chorobą i jest śmiertelna„.
„Musimy… wycofać się ze skrajności. Jeśli nie możemy zgodzić się w żadnej innej kwestii, musimy się zgodzić co do tego, że nie rozwiązujemy naszych debat przy użyciu przemocy” – wezwał.
Światowi przywódcy reagują na śmierć Charliego Kirka. „Głęboka rana dla demokracji”
Reakcje płyną również z zagranicy. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer nazwał śmierć Kirka „rozdzierającą serce”, wskazując, że jego rodzina została „okradziona z ojca i męża”.
„Swoboda otwartej i swobodnej debaty bez strachu – nie może być usprawiedliwienia dla przemocy politycznej” – dodał.
Premier Izraela Binjamin Netanjahu określił Kirka jako „przyjaciela Izraela o lwim sercu” i stwierdził, że „straciliśmy niesamowitą istotę ludzką”.
„Wiadomość o zabójstwie Charliego Kirka, młodego i popularnego działacza Partii Republikańskiej, jest szokująca. Makabryczne morderstwo, głęboka rana dla demokracji i dla tych, którzy wierzą w wolność. Składam kondolencje jego rodzinie, bliskim i amerykańskiej społeczności konserwatywnej” – oznajmiła premier Włoch Giorgia Meloni.
Kondolencje rodzinie Charliego Kirka złożył również prezydent Argentyny Javier Milei.
„Był on wybitnym propagatorem idei wolności i niezłomnym obrońcą Zachodu. Padł ofiarą okrutnego morderstwa w trakcie fali lewicowej przemocy politycznej w całym regionie” – stwierdził. Oświadczył też, że „lewica jest zawsze i wszędzie zjawiskiem brutalnym i przepełnionym nienawiścią”.