Jak napisał chiński dziennik „Global Times”, odnosząc się do przyjęcia przez państwa NATO porozumienia o zwiększeniu wydatków na obronę do 5 proc. PKB, pomysł wywołał „silny sprzeciw w Europie, gdy został zaproponowany przez USA”.
Dziennik stwierdził także, że sekretarz generalny NATO Mark Rutte jest „wiernym agitatorem Waszyngtonu”. „Zrobił wszystko, aby 'oszukać’ kraje europejskie (…) Kiedy ’zagrożenie ze strony Rosji’ przestało wystarczać, mówił o ’zagrożeniu ze strony Chin’ – podkreślono.
„Global Times” to dziennik, który należy do Komunistycznej Partii Chin, a zamieszczane tam komentarze często reprezentują stanowisko chińskich władz.
NATO zwiększy wydatki na obronę. Chińskie media: Przygotowywanie się na ewentualny konflikt
„Global Times” zaznaczył również, że Mark Rutte, wygłaszał nieodpowiedzialne komentarze dotyczące Tajwanu czy „oczerniania Chin w sprawie Ukrainy”. Według chińskiego dziennika takie stanowisko „powoduje kłopoty i chaos na świecie”.
Dalej napisano również o tym, że „w wojnę (w Ukrainie – przyp. red.) została wciągnięta nie tylko Europa Wschodnia”, ale także”cała Europa”, co zdaniem dziennika doprowadziło do strat dla światowej gospodarki.
NATO wykorzystując „zagrożenie ze strony Chin”, ma usprawiedliwiać w ten sposób „swoją ekspansję wojskową” m.in. do „przygotowywania się na ewentualny konflikt w Cieśninie Tajwańskiej”.
Zdaniem chińskiego dziennika „era NATO już dawno minęła”, a USA wykorzystują organizację do wykorzystywania jej jako „kartę przetargową w transakcjach geopolitycznych”.
Państwa NATO podjęły kluczową decyzję. „Zagrożeniem są działania Putina”
Podczas niedawnego szczytu NATO w Hadze państwa członkowskie zgodziły się na inwestowanie 5 proc. PKB rocznie w podstawowe potrzeby obronne oraz wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem do 2035 roku.
W deklaracji końcowej znalazły się też zapisy dotyczące Ukrainy. Sojusznicy potwierdzili też swoje „trwałe, suwerenne zobowiązanie do udzielania wsparcia Ukrainie” w obliczu „długoterminowego zagrożenia” ze strony Rosji.
Jak podkreślił sekretarz generalny NATO Mark Rutte, zagrożeniem „na krótką i dłuższą metę” są obecnie działania Władimira Putina, w związku z czym Sojusz zwiększa wsparcie dla Ukrainy.
– Można bezpiecznie założyć, że pomoc wojskowa dla Ukrainy w tym roku przekroczy 50 miliardów z zeszłego roku – poinformował.