Przywódcy Chin i Korei Północnej, Xi Jinping i Kim Dzong Un zadeklarowali w czwartek podczas rozmów w Pekinie, że wzajemne relacje pozostaną niezmienne bez względu na sytuację międzynarodową i zapowiedzieli wzmocnienie strategicznej koordynacji – przekazała agencja Xinhua.
Pekin. Kim Dzong Un spotkał się z Xi Jingpinem
Spotkanie odbyło się przy okazji wizyty Kima w Chinach na paradzie wojskowej upamiętniającej 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Azji, obchodzonej w Chinach jako rocznica zwycięstwa w wojnie przeciwko japońskiej agresji.
Podczas spotkania Xi podkreślił, że Chiny i Korea Północna są „dobrymi sąsiadami, przyjaciółmi i towarzyszami”, których łączą wspólne ideały i cele. – Bez względu na to, jak zmieni się sytuacja międzynarodowa, stanowisko to pozostanie niezmienne – zapewnił Xi, cytowany przez media. Dodał, że Pekin będzie nadal wspierał Pjongjang w podążaniu drogą rozwoju „zgodną z jego narodowymi uwarunkowaniami”.
Obaj liderzy zgodzili się na wzmocnienie „strategicznej koordynacji w sprawach międzynarodowych i regionalnych w celu ochrony wspólnych interesów”.
W kontekście napięć na Półwyspie Koreańskim Xi zapewnił, że „Chiny zawsze zajmowały obiektywne i sprawiedliwe stanowisko i są gotowe do dalszej koordynacji z Pjongjangiem w celu utrzymania pokoju i stabilności”.
Z komunikatu wynika, że podczas rozmowy nie poruszono tematu relacji Pjongjangu z Moskwą i wojny Rosji z Ukrainą, ani innych bieżących konfliktów na świecie.
Kim Dzong Un deklaruje wsparcie Chin
Kim, dla którego to pierwsza wizyta w Chinach od sześciu lat i piąta od objęcia władzy w 2011 r., ze swojej strony zapewnił o „niezachwianej woli” do pogłębiania relacji z Pekinem i podziękował za wsparcie Chin dla „kwestii socjalizmu” w Korei Północnej.
Zapewnił również o niezmiennym wsparciu Korei Północnej dla polityki Pekinu w sprawach dotyczących „podstawowych interesów Chin, takich jak Tajwan, Tybet czy Sinciang„.
Jak podała agencja Reutera, nieco ponad dwie godziny po zakończeniu spotkania w Wielkiej Hali Ludowej, pociąg, którym podróżuje północnokoreański przywódca, wyjechał z Pekinu (ok. godz. 22:00 czasu miejscowego; godz. 16:00 w Polsce). Kim przybył do stolicy Chin we wtorek wraz ze swoją córką, Kim Dzu Ae.
Analitycy postrzegają pierwsze od lat rozmowy jako sygnał poprawy w stosunkach dwustronnych, które mogły być napięte z powodu zacieśniania przez Pjongjang współpracy wojskowej z Rosją.
Kim Dzong Un spotkał się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem w środę w Pekinie, podkreślając, że współpraca między ich krajami „znacząco się umocniła” od czasu podpisania dwustronnego paktu o partnerstwie strategicznym w czerwcu ubiegłego roku. Zapewnił go o gotowości do wypełniania „bohaterskiego obowiązku”, jakim jest dalsze wspieranie Rosji.
Według Narodowej Służby Wywiadowczej (NIS) Korei Południowej Pjongjang skierował do Rosji w celu wsparcia rosyjskich wojsk w wojnie przeciwko Ukrainie w zeszłym roku ok. 15 tys. żołnierzy i znaczne ilości uzbrojenia. We wtorek NIS ujawnił, że dotychczas śmierć poniosło ok. 2 tys. północnokoreańskich wojskowych.
Chiny dążą do „porządku globalnego”
Komunistyczne władze w Pekinie deklarują neutralną postawę wobec inwazji Rosji na pełną skalę na Ukrainę, jednocześnie zacieśniając relacje z Moskwą. Podobnie jak Indie, Chiny wydają miliardy dolarów na zakup rosyjskiej ropy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kilkakrotnie zarzucił Pekinowi wspieranie Rosji, czemu ChRL konsekwentnie zaprzecza.
Mimo to Xi i Putin podczas rozmowy we wtorek wyrazili jedność w obliczu globalnych napięć, podkreślając, że stosunki między krajami osiągnęły „bezprecedensowy poziom”.
Stosunki Korei Płn. i Chin, narodów które walczyły razem w wojnie koreańskiej w latach 1950-1953 przeciwko siłom ONZ pod dowództwem USA, historycznie określane są mianem „braterstwa krwi”.
W ocenie ekspertów, zorganizowany przez Chiny szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Tiencinie i obchody zakończenia II wojny światowej w Pekinie, w których udział wzięli przedstawiciele ponad 20 państw – obok Putina i Kima, także premier Indii Narendra Modi i prezydent Iranu Masud Pezeszkian – uwydatnia dążenie Chin do stworzenia porządku globalnego, stanowiącego alternatywę dla Zachodu i umocnienia swojej pozycji w Azji i tzw. Globalnego Południa.
-
Tajwan zawiedziony ruchem USA. Tajpej otrzymał sprzęt „niezdatny do użytku”
-
Hongkong: Dziennik opublikował artykuł nieistniejącego eksperta. Promował tezy Moskwy i Pekinu