Niejednokrotnie na lilaka mówimy bez, co jest błędne. Nazwa rośliny (bez lilak) sugeruje pokrewieństwo z rodzajem bez (Sambucus). Jednak lilak i bez należą do zupełnie innych rodzin – lilak do oliwkowatych, a bez do piżmaczkowatych.
Lilak pospolity ma charakterystyczne niebieskawofioletowe, przyjemnie pachnące kwiaty, które są zebrane w wiechy o długości ok. 15 cm. U odmian szlachetniejszych mogą być jeszcze dłuższe. Lilak jest powszechnie uprawiany w wielu krajach świata, w tym w Polsce. Został sprowadzony z Imperium Osmańskiego w XVI wieku. Dość często dziczeje. Okres kwitnienia lilaka przypada na okres od końca kwietnia do pierwszej dekady czerwca. Szczyt kwitnienia przypada na maj.
Zrób to, a będziesz długo cieszyć się z bukietu bzu
Co ciekawe gałązki bzu powinno się ciąć o odpowiedniej porze – albo rano albo wieczorem. Chodzi tu o zachowanie odpowiedniej świeżości. Łodygi tnijmy pod kątem 45 stopni – rośliny wtedy lepiej pobierają wodę. Warto usunąć dolne listki lilaka z łodygi. Dzięki temu nie będzie gnić.
Kwiaty bzu można zahartować. Należy zanurzyć końcówki rośliny w ciepłej wodzie na pół minuty, a dopiero potem przełożyć do wazonu. Nie może to być wrzątek – ten na pewno zaszkodzi lilakowi.
Woda powinna być letnia. Trzeba ją codziennie wymieniać, czasami nawet dwa razy dziennie. Jednak z czasem kwiaty zaczynają więdnąć. I wtedy w ruch idą babcine sposoby.
Warto mieć pod ręką tabletki aspiryny, które wrzucone do wody w wazonie obniża pH bzu oraz hamuje rozwój bakterii. Często dodaje się łyżeczkę cukru – to trik stosowany przez babcie z pokolenia na pokolenie. Czasami niektórzy dodają ocet lub miedzianą monetę – to zapobiega gniciu.

Żeby bez miał komfort i pięknie prezentował się dłużej, może także sprawdzić się ożywcza kąpiel. Wystarczy zanurzyć kwiaty w misce z zimną wodą i pozostawić na kilka godzin, czasami całą noc. Lilak będzie sprężysty i zachowa świeżość.