Setki tysięcy emerytów z niecierpliwością czekają na decyzję rządu dotyczącą przeliczenia ich świadczeń. Sprawa dotyczy osób, które przeszły na emeryturę w czerwcu w latach 2009–2019 i otrzymały niższe wypłaty z powodu mniej korzystnych zasad waloryzacji składek.
Emerytury czerwcowe
Przez dekadę czerwcowi emeryci byli w niekorzystnej sytuacji. Ich składki emerytalne objęte były jedynie roczną waloryzacją, z pominięciem kwartalnych wskaźników, które zapewniały wyższe przeliczniki. W efekcie osoby przechodzące na emeryturę w tym konkretnym miesiącu otrzymywały znacznie niższe świadczenia niż ci, którzy zrobili to wcześniej lub później.
W 2021 roku wprowadzono nowe przepisy, które eliminowały ten problem, ale dotyczyły wyłącznie nowych emerytów. Ci, którzy już przeszli na świadczenie, zostali pominięci. Teraz rząd chce ten błąd naprawić.
Ponowne przeliczenie emerytury
Zgodnie z projektem przygotowanym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, osoby poszkodowane będą mogły wystąpić z wnioskiem o ponowne przeliczenie swojej emerytury. Przeliczona kwota ma być również poddana waloryzacji – od momentu przyznania świadczenia do chwili obecnej.
Jak informuje „Fakt”, 10 kwietnia Stały Komitet Rady Ministrów ma rozpatrzyć projekt ustawy. Jeśli zostanie zaakceptowany, trafi pod obrady całego rządu. Od tej decyzji zależą losy około 100 tys. seniorów, którzy od lat otrzymują zaniżone wypłaty.
Przypomnijmy, że w kwietniu seniorzy otrzymują również trzynastą emeryturę. Wynosi ona 1878,91 zł brutto i trafia do wszystkich uprawnionych bez konieczności składania wniosków. Jesienią wypłacona zostanie również „czternastka”, ale w pełnej kwocie otrzymają ją jedynie ci z niższymi świadczeniami.