Polski napastnik Dumy Katalonii doznał kontuzji w ligowym meczu z Celtą Vigo. To było 19 kwietnia, FC Barcelona wygrała 4:3, ale straciła swojego najskuteczniejszego piłkarza. Robert Lewandowski opuścił boisko w 78. minucie spotkania.
Liga Mistrzów: Czy Robert Lewandowski zagra przeciwko Interowi?
„Lewy” opuścił już dwa mecze. Ligowe z Mallorcą (1:0) oraz finał Pucharu Króla, w którym Barcelona zwyciężyła po dogrywce Real Madryt (3:2). Czy Polaka zobaczymy w półfinale Ligi Mistrzów z Interem? Niestety, Lewandowski musi póki co leczyć uraz ścięgna podkolanowego. Przy pozytywnym scenariuszu, powrót Polaka to około dwa-trzy tygodnie przymusowej przerwy. Czyli można zakładać, że drugi weekend maja może wchodzić w grę. Dwumecz z Interem najpewniej RL9 obejrzy jedynie w roli widza. Za to wspomniany drugi weekend maja, to piłkarsko dla Barcy bardzo ważny termin. Na 11.05 zaplanowano bowiem w terminarzu El Clasico z Królewskimi.
Dodajmy, że w składzie Barcelony w środowy wieczór najpewniej pojawi się bramkarz Wojciech Szczęsny. Piłkarzami Interu są za to Nicola Zalewski i Piotr Zieliński.
Początek pierwszego meczu w Katalonii w środę (31.04) o godzinie 21:00. Transmisja na antenie Canal+ Extra 1. Internetowo można za to skorzystać z platformy Canal+ Online.
Paris Saint-Germain zwycięskie w Londynie. Dobry mecz Jakuba Kiwiora
We wtorek (tj. 29 kwietnia) rozegrano pierwszy mecz półfinałowy w Lidze Mistrzów. W Londynie miejscowy Arsenal podejmował Paris Saint-Germain. Kanonierzy w ćwierćfinale zdołali pokonać jednego z głównych faworów do trofeum, Real Madryt. Za to w przypadku niedawno koronowanych mistrzów Francji, na etapie 1/8 finału PSG okazało się lepsze od Liverpoolu. Czyli świeżo upieczonego mistrza Premier League.
Choć historycznie Kanonierzy nie przegrali meczu z klubem z Paryża, do przełamania doszło właśnie we wspomnianym, półfinałowym starciu. PSG zwyciężyło 1:0, po golu już z 4. minuty autorstwa Ousmane Dembele. Mający 27 lat Francuz popisał się świetnym strzałem dającym bezcenny sukces na trudnym, angielskim terenie.
Dodajmy, że całe spotkanie w barwach pokonanych rozegrał Jakub Kiwior. Obrońca Arsenalu i reprezentacji Polski zagrał solidne zawody. Jak to bywa w przypadku filozofii trenera Mikela Artety, polski defensor nie skupiał się jedynie na zadaniach defensywnych, ale podłączał się pod ofensywne akcje Kanonierów. Ostatecznie jednak Kiwior i jego koledzy będą musieli odrabiać jednobramkową stratę w rewanżu w Paryżu. MVP wtorkowego spotkania wybrano Vithinię. Portugalski pomocnik świetnie układał grę PSG w drugiej linii. Z bardzo dobrej strony pokazał się również bramkarz gości Gianluigi Donnarumma. Włoch w co najmniej trzech sytuacjach wybronił swój zespół z opresji, które w „normalnych” okolicznościach skończyłyby się golami dla Kanonierów.