Walka z plastikowymi i szklanymi opakowaniami w Europie weszła na wyższy poziom. Polaków czeka chodzenie do dużych sklepów spożywczych z siatkami pełnymi niezgniecionych (!) plastikowych butelek.
Zmiany nie ominą też gastronomii. Restauracje, kawiarnie, stołówki i inne punkty gastronomiczne wkrótce będą podawać swoim klientom wodę z kranu w naczyniach wielokrotnego użytku lub wielokrotnego napełniania. Pytanie czy płatnie, czy nieodpłatnie? Nowe przepisy wejdą w życie prawdopodobnie w sierpniu 2026 roku. Zgodnie z art. 68 unijnego rozporządzenia w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych, w 2027 roku Polska już będzie zmuszona wprowadzić sankcje dla opornych.
Kranówka jak woda mineralna – smaczna i bezpieczna
O gustach się nie dyskutuje, ale nawet stosunek do wody mocno dzieli Polaków. Badania przeprowadzone przez Panel Badawczy Ariadna pokazują, że ponad połowa Polaków wybiera wodę butelkowaną. Wynika to przede wszystkim z wygody oraz przekonania o jej zdrowotnych właściwościach.
Dietetycy zapewniają jednak, że woda kranowa – tak samo jak źródlana i mineralna – jest bezpieczna dla zdrowia i może stać się podstawą codziennej diety. Przy okazji stanie się także odciążeniem dla domowego budżetu biorąc pod uwagę fakt, że do dobrego zdrowia i samopoczucia człowiek potrzebuje wypić około 2 litrów wody dziennie.
Rządowe strony zapewniają, że „kranówka w Polsce jest w większości przypadków zdrowa i bezpieczna do picia, ponieważ spełnia rygorystyczne normy Unii Europejskiej i polskie przepisy. Woda z sieci wodociągowej jest poddawana licznym badaniom przez Państwową Inspekcję Sanitarną, a jej jakość jest monitorowana, co potwierdzają statystyki – około 99,7 proc. mieszkańców w Polsce otrzymuje wodę zdatną do spożycia”.
Ustawowy obowiązek udostępniania kranówki po stałej cenie
Na łamach portalu prawo.pl wypowiedział się w tej sprawie poznański restaurator: – Darmowa woda jest u nas od pierwszego dnia funkcjonowania. Stoi na każdym stoliku, czeka na gości i jest uzupełniana, gdy się skończy. I wbrew niektórym opiniom, mało który gość poprzestaje na piciu jeżycjanki, nie zamawiając nic do picia. Z naszego punktu widzenia, to trochę przesadzona obawa. Oczywiście, jeśli goście sobie życzą, powinni móc dostać wodę butelkowaną. Ale w naszej opinii kasowanie za wodę z kranu to trochę jak pobieranie opłat za skorzystanie z toalety – tłumaczą właściciele Winnowiercy Natural Wine.
Do Sejmu trafiła już petycja, której autorzy chcą ustawowego obowiązku dla wszystkich lokali gastronomicznych w Polsce zapewnienia dostępności kranówki dla klientów po stałej cenie ustalonej na podstawie taryf lokalnych firm wodociągowych.
Autorzy petycji argumentują, że koszt jednego litra wody z kranu to średnio nawet nie jeden grosz, a „w lokalach gastronomicznych cena wody butelkowanej sięga od 5 do 12 zł, co jest barierą ekonomiczną szczególnie dla rodzin dzieci i osób starszych”, stąd postulat ustanowienia maksymalnego progu ceny wody – jednolitrowa karafka za złotówkę.