Przekazanie pieniędzy przez dziadków wnukowi, mimo że wynika z dobrej woli, może prowadzić do konieczności zapłaty podatku. Najnowsza interpretacja indywidualna wydana przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej jasno wskazuje, że brak przelewu bankowego eliminuje możliwość skorzystania ze zwolnienia podatkowego. Nawet jeśli darowizna zostanie zgłoszona i udokumentowana, przekazanie gotówki „do ręki” nie spełnia wymagań określonych w przepisach.
Niespełniony warunek
W omawianym przypadku wnuk otrzymał od dziadków środki w gotówce, które następnie samodzielnie wpłacił na swoje konto. Zgłoszenie darowizny do urzędu nastąpiło w terminie, a pieniądze zostały oznaczone jako pochodzące od dziadków. Sporządzono również umowę darowizny. Mimo tych działań fiskus uznał, że nie został spełniony jeden z trzech kluczowych warunków zwolnienia z podatku.
Zgodnie z art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn, aby uniknąć podatku, muszą być spełnione trzy warunki: obdarowany musi należeć do najbliższej rodziny, darowizna musi zostać zgłoszona w ciągu sześciu miesięcy, a przekazanie środków musi odbyć się przelewem bankowym lub przekazem pocztowym. Wpłata gotówki przez obdarowanego nie spełnia ostatniego z tych wymogów.
Brak zwolnienia z podatku
W efekcie wnuk nie mógł skorzystać ze zwolnienia. Jeśli darowizna przekracza kwotę wolną od podatku (36 120 zł w ciągu pięciu lat od jednej osoby), nadwyżka podlega opodatkowaniu. Obowiązują stawki: 3%, 5% i 7% w zależności od kwoty przekroczenia. W tej sytuacji konieczne jest złożenie deklaracji SD-3 i uregulowanie podatku.
Aby uniknąć podobnych problemów, należy przestrzegać przepisów: dokonywać przelewów bezpośrednio z rachunku darczyńcy na rachunek obdarowanego i zgłaszać darowiznę w terminie. Gotówka – nawet jeśli intencje są dobre – nie wystarczy, by skorzystać z ulgi podatkowej. Fiskus jasno podkreśla: liczy się sposób przekazania, nie tylko relacje rodzinne czy dokumenty.