W niedzielny wieczór (tj. 17 sierpnia) zakończył się długi weekend, ostatni taki podczas okresu wakacyjnego. Z Podkarpacia napłynęły tragiczne wieści, które wstrząsnęły światem sportu.
Dawid Kaszuba nie żyje. Tragiczny wypadek nad Jeziorem Solińskim
Pochodzący ze Słupska bramkarz grającego w IV lidze Wisłoka Wiśniowa, spadł z brzegu Wyspy Skalistej nad Jeziorem Solińskim.
Szczegóły akcji, która zakończyła się odnalezieniem ciała Dawida Kaszuby, opisało w mediach społecznościowych Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
„Tragiczne zdarzenie na Jeziorze Solińskim. W sobotę i niedzielę (16 i 17) sierpnia nasi ratownicy, wspólnie ze strażakami prowadzili działania poszukiwawcze w rejonie Wyspy Skalistej na Jeziorze Solińskim. Zgłoszenie o mężczyźnie, który zsunął się z brzegu Wyspy Skalistej do wody, odebraliśmy wczoraj po godz. 19:00. Do akcji poszukiwawczej zadysponowany został zespół R-1 Bieszczadzkiego WOPR, strażacy i policjanci. Próby odnalezienia 30-latka okazały się bezskuteczne. Ok. godz. 22. zdecydowano o przerwaniu akcji. Wznowiono ją w niedzielę przy użyciu m.in. sonaru. Po południu ciało mężczyzny zostało odnalezione. Składamy wyrazy współczucia rodzinie i bliskim zmarłego. Apelujemy do wszystkich przebywających nad wodą: Dbajcie o własne bezpieczeństwo, unikajcie ryzykownych zachowań i wybierajcie miejsca strzeżone przez ratowników” – napisano na profilu bieszczadzkiego WOPR.
Fatalne wieści błyskawicznie obiegły świat sportu. Życie stracił bramkarz, który był zawodnikiem m.in. Stali Rzeszów, Izolatora Boguchwała, a ostatnio wspomnianego czwartoligowca z Podkarpacia.
Co ciekawe, za czasów występów w klubie z Boguchwały, Kaszuba był gościem programu „Bramkarz 4 Ligi vs Lachu” na znanym kanale Lachu na YouTube.
„Drodzy kibice… dotarła do nas tragiczna wiadomość… Nie żyje nasz bramkarz Dawid Kaszuba… Zmarł w wieku 30 lat zarząd klubu, zawodnicy oraz kibice składają najszczersze kondolencje dla rodziny oraz bliskich” – czytamy na profilu Wisłoka Wiśniowa.
Wpis zebrał już mnóstwo komentarzy kibiców oraz internautów, łączących się w bólu z najbliższymi Dawida Kaszuby. Bramkarz miał zaledwie 30 lat, które skończył w połowie lipca b.r.