Krzysztof Stanowski o Dorocie Wysockiej-Schnepf
– Bardzo się cieszę, że wreszcie jestem w tej świątyni propagandy i bardzo się cieszę, że widzę przed sobą arcykapłankę propagandy – mówił podczas poniedziałkowej debaty Krzysztof Stanowski, zwracając się do dziennikarki TVP Doroty Wysockiej-Schnepf. – Wprawdzie sądziłem, że się pani spali ze wstydu po tym, jak większość komitetów wyborczych zaprotestowała przeciwko pani obecności podczas debaty, ale widocznie liczyłem na zbyt wiele – dodał. Stanowski ocenił, że Wysocka-Schnepf jest „prawdziwym symbolem tego, co się dzieje z polskimi mediami, co się działo kiedyś, co się dzieje nadal, że to nie jest czysta woda, tylko taki sam ściek, jak wcześniej”. Stanowski dodał też m.in., że małżonek dziennikarki, Ryszard Schnepf (chargé d’affaires ambasady w Rzymie), „czeka na nominację ambasadorską od nowego prezydenta”. – Pani nie powinno tu być – zaznaczył. Wbrew zasadom obowiązującym na tej debacie, Stanowski miał ze sobą liczne flagi.
Reakcja dziennikarki TVP
– Zacytuję pana prof. Bartoszewskiego, który niegdyś mówił, że kiedy pijany zwymiotuje na mnie w autobusie, to nie jest to obelga, to nieprzyjemne, nie każdy może mnie obrazić – zareagowała prowadząca. Dorota Wysocka-Schnepf pracowała już w TVP w latach 2004-2016, później na osiem lat związała się z „Gazetą Wyborczą”. W ubiegłym roku powróciła do Telewizji Polskiej. Z TVP był również związany sam Krzysztof Stanowski, którego program „Stan futbolu” był w latach 2018-2023 emitowany na antenie TVP Sport.
Protest ws. Doroty Wysockiej-Schnepf
Z wcześniejszych medialnych doniesień wynikało, że sprzeciw wobec obecności dziennikarki TVP podczas poniedziałkowej debaty wyrażało osiem komitetów wyborczych, w tym m.in. komitet kandydata PiS Karola Nawrockiego. Ostatecznie TVP uznała, że to nie komitety będą decydować o wyborze prowadzących. Współprowadzącymi debatę zostali także Radomir Wit z TVN24 i Piotr Witwicki z Polsat News.
Czytaj również: Sondaż: Trzaskowski i Nawrocki powyżej 30 proc. „To będzie ciekawy tydzień”
Źródło: Debata prezydencka