W piątek odbyła się debata prezydencka w Końskich (woj. świętokrzyskie) transmitowana przez trzy największe stacje telewizyjne w Polsce. W debacie wzięli udział: Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Szymon Hołownia, Magdalena Biejat, Joanna Senyszyn, Marek Jakubiak, Krzysztof Stanowski, a także Maciej Maciak. Debatę podzielono na trzy bloki: bezpieczeństwo, polityka zagraniczna, a także gospodarka.
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach. Opinie kandydatów
W tym ostatnim obszarze pojawiło się m.in. pytanie o to, czy kandydaci popierają pomysł wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Jasnej odpowiedzi na to pytanie udzielili kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat, a także marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
– Tak, bo to jest absurdalne, że łatwiej w Polsce kupić alkohol niż leki, zwłaszcza nocą – odpowiedziała Biejat.
– Tak i zrobiłbym jeszcze więcej – trzeba zbanować smartfony w podstawówkach (…) Skoro możemy zakazać alkoholu, to możemy zakazać smartfonów i śmieciowego jedzenia w podstawówkach – powiedział Hołownia.
Konkretnego stanowiska nie zajęli Karol Nawrocki, a także Marek Jakubiak. – Mam wolnościowe podejście do tej kwestii, choć profilaktyka jest bardzo ważna – powiedział kandydat Prawa i Sprawiedliwości.
Jakubiak zwracał uwagę na dumpingowe ceny alkoholu w Polsce. Wątpliwości nie kryła Joanna Senyszyn, podkreślając, że taki zakaz mógłby być omijany. – Poważnie bym się zastanowiła, czy to zgodne z konstytucją – powiedziała Senyszyn, dodając, że prawdopodobnie skierowałaby ustawę w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego.
– Jest mi wszystko jedno, tak jak to czy piwo na grilla ktoś kupi w Lidlu czy na Orlenie – tak z kolei odpowiedział Krzysztof Stanowski.
Z kolei kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski odpowiedział: – Nie zakazy, tylko edukacja. Trzeba edukować młodzież w kwestii używek i alkoholu.