W debacie o unijnej dyrektywie budynkowej (EPBD) najczęściej mówi się o klasach energetycznych i masowych remontach. Tymczasem eksperci z portalu RynekPierwotny.pl zwracają uwagę na mniej znany, ale coraz ważniejszy aspekt: wpływ nowych regulacji na portfele hipoteczne banków.
– Największy polski bank niedawno wydał bowiem ważny komunikat dotyczący tzw. dekarbonizacji portfela hipotecznego – zauważa Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
Termomodernizacja – PKO BP przeciera szlak
Chodzi o PKO BP, który ogłosił strategię redukcji emisji CO₂ – nie tylko swoich własnych, ale również tych związanych z nieruchomościami, na które udzielił kredytów mieszkaniowych. Do 2030 roku chce ograniczyć emisje z portfela hipotecznego o 31 proc. W praktyce oznacza to, że bank będzie promować termomodernizacje domów i mieszkań, finansować energooszczędne budynki, a także wspierać klientów w uzyskiwaniu świadectw energetycznych oraz edukować ich w zakresie efektywności energetycznej.
Jak zauważają eksperci, w kontekście tego, że co czwarty kredyt mieszkaniowy w Polsce jest udzielony przez PKO BP, kierunek wyznaczony przez bank może mieć realny wpływ na rynek i przyspieszyć transformację energetyczną w polskich domach.
Ich zdaniem, podobnych kroków można się spodziewać ze strony innych krajowych banków.
– W niedalekiej przyszłości powinna się np. poszerzyć oferta kredytów na działania termomodernizacyjne – nie tylko dla właścicieli prywatnych domów, ale również wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni – zauważa Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
Unijne normy portfela hipotecznego mają motywować banki
Eksperci zwracają uwagę na Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/1275 z dnia 24 kwietnia 2024 r. w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (dyrektywa EPBD).
– Mówi ona o tzw. mortgage portfolio standards, czyli normach portfela hipotecznego. Te normy mają zachęcać banki do stopniowego zmniejszania emisyjności i energochłonności budynków obciążonych hipotekami – głównie mieszkalnych. Europejski Urząd Nadzoru Bankowego w styczniu 2025 roku zasugerował, że unijne banki będą nakłaniane do dobrowolnego przyjęcia i stosowania norm portfela hipotecznego – wyjaśnia Andrzej Prajsnar.
Jak tłumaczy, dyrektywa budynkowa wskazuje, że banki powinny motywować posiadaczy kredytów hipotecznych do poprawy standardu energetycznego ich domów i mieszkań – m.in. poprzez oferowanie dogodnego finansowania termomodernizacji.
– Kraje członkowskie UE mają natomiast promować tzw. zielone kredyty hipoteczne i ekokredyty oraz dbać o ich dostępność dla konsumentów. Jeżeli chodzi o banki, to motywacją dla nich do wspierania remontów może być czynnik niewymieniony w dyrektywie budynkowej, czyli troska o wartość zabezpieczeń hipotecznych. Warto w tym kontekście odwołać się do sytuacji z Niemiec, gdzie widoczny jest negatywny wpływ niskiej klasy energetycznej na cenę rynkową domów i mieszkań – zauważa ekspert.
Banki będą promować termomodernizację
Zdaniem ekspertów z portalu RynkuPierwotnego.pl, promowanie termomodernizacji wśród kredytobiorców to polityka, którą będą prowadzić nie tylko krajowe banki. Jak zauważają, w niektórych państwach UE kredytodawcy wcześniej zaczęli podejmować takie działania na większą skalę. Jednym z europejskich pionierów w stosowaniu norm portfela hipotecznego jest holenderski bank ABN AMRO. Jego klienci otrzymują obecnie obniżkę oprocentowania o 0,10 lub 0,15 punktu procentowego (np. z 3,78 proc. do 3,68 proc.), jeśli wybiorą lokum o klasie energetycznej „A” lub „B”. Natomiast bank KBC Brussels – oprócz podobnego rabatu – oferuje obniżkę oprocentowania także na skutek remontu poprawiającego energooszczędność domu.
Co prawda w Polsce klasy energetyczne budynków nie zostały jeszcze formalnie wprowadzone, a najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada wejście w życie odpowiednich przepisów dopiero w drugiej połowie 2026 roku.
– Na rodzimym rynku już znajdziemy oferty kredytów mieszkaniowych z niższym oprocentowaniem przy zakupie energooszczędnego lokum. Nie można wykluczyć, że w przyszłości jako powszechne rozwiązanie pojawią się obniżki oprocentowania dla klientów, którzy wyremontowali kredytowany dom i mogą udokumentować poprawę klasy energetycznej – stwierdza Andrzej Prajsnar.