Delfiny w Odrze. Nagranie ze Szczecina zszokowało biologów. To niezwykle rzadkie zjawisko

Nagranie spod Mostu Pionierów wywołało poruszenie 

Kamery Wód Polskich we wtorek 23 grudnia zarejestrowały dwa morskie ssaki pływające w Odrze na wysokości Mostu Pionierów w Szczecinie. Początkowo zwierzęta zostały opisane jako morświny, jednak specjaliści szybko skorygowali tę informację. Jak wyjaśnia w swoich mediach społecznościowych Robert Maślak, zoolog i członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody, nagrane zwierzęta to delfiny zwyczajne, czyli gatunek, który tylko sporadycznie pojawia się w Bałtyku. – Nawet na tym niskiej jakości nagraniu widać bardzo jasne ubarwienie o charakterystycznym, klepsydrowatym kształcie po bokach ciała. Wyróżniają się też: ostra, ciemna płetwa oraz ciemny grzbiet – powiedziała z kolei „Gazecie Wyborczej” dr Iwona Pawliczka vel Pawlik, kierowniczka Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Delfiny zwyczajne preferują cieplejsze i bardziej słone wody. Do Bałtyku wpływają czasem przez Cieśniny Duńskie, najczęściej w pogoni za ławicami śledzi lub szprotek. Wpływanie do rzek, takich jak Odra, jest jednak wyjątkowo rzadkie. 

Dlaczego delfiny mogły zabłądzić do rzeki? 

Ekspert wskazuje, że wąskie przejścia, płytkie wody oraz hałas generowany przez statki i echosondy mogą zaburzać echolokację delfinów, prowadząc do utraty orientacji. W takich warunkach zwierzęta mogą nieświadomie wpłynąć w głąb rzeki. Podobne przypadki zdarzały się już w przeszłości – w 2016 roku dwa delfiny butlonose wpłynęły do Łaby, pokonując niemal 100 kilometrów w głąb lądu. 

Słodka woda to zagrożenie 

Robert Maślak podkreśla, że dłuższe przebywanie delfinów w słodkiej wodzie jest dla nich bardzo niebezpieczne. Może prowadzić do infekcji skórnych, silnego stresu oraz śmierci. Dodatkowym problemem są betonowe nabrzeża, metalowe konstrukcje portowe i śluzy, które chaotycznie odbijają dźwięki, potęgując dezorientację zwierząt. 

Apel ekspertów 

Eksperci apelują o zgłaszanie kolejnych obserwacji i niepodejmowanie prób zbliżania się do zwierząt. Każda informacja może pomóc w monitorowaniu sytuacji i ewentualnych działaniach ochronnych. 

Czytaj także: „Sześć ofiar śmiertelnych w Zielęcicach. Policja potwierdza nowe ustalenia

Źródła: „Gazeta Wyborcza”, Robert Maślak (facebook)