Rok 2025 to czas, w którym inwestowanie stało się bardziej złożone, ale i ciekawsze niż kiedykolwiek wcześniej. Coraz mniej inwestorów decyduje się na akcje czy obligacje, a coraz więcej eksperymentuje z nowościami. Popularne stają się produkty, które jeszcze kilka lat temu wydawały się egzotyczne albo zarezerwowane dla najbogatszych. Nawet mając kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych, można dziś wejść w świat inwestycji zarezerwowanych do niedawna dla elit.
Akcje. Solidna podstawa, ale już nie samograj
Akcje to wciąż podstawa portfela inwestycyjnego, ale czasy, gdy wystarczyło kupić indeks WIG20 albo S&P 500 i czekać na dwucyfrowe zyski, powoli przemijają. Według danych Nasdaq i Charles Schwab średni roczny zwrot z S&P 500 za ostatnią dekadę to 9,5 proc. (bez dywidend) i 12 proc. (z dywidendami). Słabiej jest w przypadku naszej rodzimej giełdy. Średni roczny zwrot zindeksu WIG20, licząc wwariancie dochodowym (czyli zuwzględnieniem dywidend), wynosi ok. 3 proc. rocznie w długim terminie.
Wersja cenowa indeksu (bez dywidend) daje jeszcze niższe wyniki. Warto pamiętać, że stopa zwrotu WIG20 w ostatnich pięciu latach była bardzo zmienna – przykładowo w latach 2023-2024 indeks zyskał ponad 40 proc. w rok, ale wcześniejsze lata przynosiły nawet dwucyfrowe spadki.
Dlaczego tak jest? Wysokie wyceny, spowolnienie gospodarcze i niepewność polityczna sprawiają, że giełda będzie bardziej zmienna.
Private equity i fundusze alternatywne: wyższe ryzyko, wyższy zysk
Ci, którzy szukają czegoś więcej niż giełda, coraz chętniej wybierają private equity, które gromadzą kapitał od inwestorów, by nabywać udziały w prywatnych firmach lub przejmować spółki, a następnie aktywnie je rozwijać i po kilku latach sprzedać z zyskiem, dążąc do osiągnięcia wysokiej stopy zwrotu. Według McKinsey i Vanguard fundusze private equity historycznie dają ok. 10,5 proc. zysku rocznie, a prognozy na najbliższą dekadę to 8,9 proc. rocznie – o 3,5 punktu procentowego więcej niż akcje kupowane na giełdzie. To oznacza, że inwestując 100 tys. zł na 10 lat przy tej stopie, można liczyć na ponad 230 tys. zł na koniec dekady.
Warto jednak wiedzieć, że private equity to inwestycje na lata, często z wysokim progiem wejścia i ograniczoną płynnością. W Polsce dostęp do nich jest coraz łatwiejszy dzięki platformom, które pozwalają inwestować w fundusze zagraniczne.
Alternatywy: diamenty, whisky, sztuka i luksus
Co ciekawe, coraz więcej osób inwestuje w tzw. lean luxury – przedmioty mniej ostentacyjne, ale unikatowe i trwałe. To już nie tylko domena superbogatych – coraz więcej inwestorów z klasy średniej kupuje zegarki, biżuterię czy sztukę jako sposób na ochronę majątku.
Minusy? Tego typu inwestycje wymagają dużej znajomości rynku i są bardziej ryzykowne niż tradycyjne instrumenty finansowe.
Według Knight Frank w 2024 roku ceny rzadkich diamentów wzrosły o 8 proc., luksusowych zegarków o 5 proc., a dzieł sztuki aż o 11 proc. Inwestycje w sztukę i kolekcjonerskie auta są bardziej ryzykowne, ale mogą zaskoczyć: rynek sztuki w 2024 roku dał 11 proc. zysku, a niektóre niszowe zegarki nawet 40 proc. w skali roku.
Whisky i alternatywne alkohole
Do kategorii inwestycji w dobra luksusowe można także zaliczyć alkohol. Inwestowanie w beczki whisky staje się coraz popularniejsze, nie tylko w Wielkiej Brytanii. Jak podaje Whisky Cask Club, w 2025 roku na rynku pojawiły się nowe regulacje, które zwiększają bezpieczeństwo i przejrzystość inwestycji.
Największe zyski przynoszą limitowane edycje i beczki z prestiżowych destylarni, a wartość niektórych roczników rosła w ostatnich latach nawet o 20 proc. rocznie. Whisky to nie tylko pasja, ale i realna lokata kapitału, coraz częściej dostępna także przez platformy online i fundusze inwestycyjne.
Tokenizacja i cyfrowe aktywa
Prawdziwym przełomem jest tokenizacja, czyli zamiana realnych aktywów (np. nieruchomości, dzieł sztuki, whisky czy diamentów) na cyfrowe tokeny, które można kupować i sprzedawać nawet za niewielkie kwoty. Raport Markets Media przewiduje, że wartość tokenizowanych aktywów wzrośnie z 0,6 biliona dolarów w 2025 roku do prawie 19 bilionów w 2033 roku! Na czym to polega? Prawa własności do realnych rzeczy – takich jak nieruchomości, dzieła sztuki czy whisky – przekształcane są w cyfrowe tokeny, które można łatwo kupować, sprzedawać lub dzielić na mniejsze części.
Instytucje, takie jak BlackRock czy J.P.Morgan, już oferują produkty oparte na blockchainie, a w Ameryce Południowej tokenizowanesą nawet prywatne kredyty iudziały wnieruchomościach.
Tokenizacja sprawia, że nie trzeba już mieć milionów, by mieć udział w dziele sztuki czy apartamencie w Dubaju. To także sposób na szybkie i tanie przenoszenie własności oraz dywersyfikację portfela.
Inwestycje pod trendy
W 2025 roku megatrendem są fundusze ETF – ich popularność w Polsce rośnie lawinowo. ETF-y to notowane na giełdzie fundusze, które inwestują pieniądze w rozmaite inne instrumenty, np. akcje czy surowce, nieruchomości czy całe sektory gospodarki. Coraz więcej inwestorów traktuje ETF-y jako narzędzie dywersyfikacji, ochrony przed inflacją (ta wg NBP w przyszłym roku ma wynieść 4,9 proc.) i sposób na długoterminowe budowanie kapitału. W ETF-y można już inwestować za pomocą platform online, takich jak Revolut i Robinhood.
Innym rozwiązaniem są fundusze tematyczne, które pozwalają inwestować w konkretne trendy, sektory lub idee. Jak czytamy w raporcie UBS, „thematic private equity”, czyli fundusze inwestujące np. w AI, zdrowie czy zieloną energię, są dziś jednym z ciekawszych sposobów na budowanie długoterminowego kapitału”. Takie fundusze pozwalają zarabiać na sztucznej inteligencji, biotechnologii, zielonej energii i infrastrukturze.
W 2025 roku popularne są fundusze inwestujące w centra danych, magazyny energii, technologie medyczne czy cyberbezpieczeństwo. Warto jednak pamiętać, że tematyczne fundusze są bardziej ryzykowne niż klasyczne – ich wyniki zależą od powodzenia wybranego trendu.
ESG i ZIELONE OBLIGACJE
Słowo-klucz ostatnich lat to ESG (environmental, social, governance). Inwestorzy coraz częściej pytają nie tylko o zysk, ale też o wpływ inwestycji na środowisko i społeczeństwo. Raport Sustainalytics wskazuje, że „2025 rok będzie testem dla nowych regulacji ESG w Europie”.
Zielone fundusze i obligacje dają obecnie 4-6 proc. rocznie, ale to dopiero początek. Sustainalytics przewiduje, że fundusze inwestujące w zieloną energię i recykling mogą przynieść 7-8 proc. rocznie w najbliższych latach.
W 2024 roku wartość rynku zielonych obligacji przekroczyła 1 bilion dolarów, a liczba inwestorów indywidualnych, którzy dołączają do tego trendu jest coraz większa.
Nieruchomości: nie tylko mieszkania
Do rozważenia zostają jeszcz nieruchomości i kryptowaluty. Ten pierwszy rynek przechodzi metamorfozę. Jak pokazuje „The Wealth Report 2025”, inwestycje w mieszkania na wynajem czy biurowce ustępują miejsca nowym aktywom: centrom danych, magazynom energii, infrastrukturze logistycznej czy stacjom ładowania aut elektrycznych. Po pandemicznym spadku inwestycje w nieruchomości zaczynają się stabilizować, a prywatni inwestorzy coraz częściej kupują nieruchomości komercyjne i specjalistyczne.
Knight Frank prognozuje, że nieruchomości komercyjne i centra danych mogą dać 5-7 proc. zysku rocznie, a magazyny energii i infrastruktura logistyczna – 6-8 proc. Współwłasność apartamentów czy inwestycje w REIT-y (fundusze nieruchomości) – 4-6 proc. rocznie, ale z mniejszą płynnością i większą ekspozycją na lokalne rynki. Rośnie też popularność współwłasności i inwestowania przez platformy online. „Zza biurka” można kupić ułamek apartamentu w Nowym Jorku lub udział w centrum danych w Dubaju.
Kryptowaluty i blockchain
A kryptowaluty i blockchain? Wciąż budzą emocje. Po latach wzlotów i upadków w 2025 roku coraz więcej banków i funduszy oferuje produkty oparte na technologii blockchain.
Według analityków Bitcoin może wzrosnąć do 80-151 tysięcy dolarów w 2025 roku (obecnie około 60-70 tysięcy), a niektórzy analitycy mówią nawet o 250 tysiącach. Ethereum ma szanse na 3-15 tysięcy dolarów. To oznacza 50-300 proc. potencjalnych zysków, ale też ryzyko strat w podobnej skali. Jednocześnie inwestycje w kryptowaluty wiążą się z bardzo dużym ryzykiem.