Decyzja Karola Nawrockiego ws. Przemysława Czarnka
Dziennikarz „Newsweeka” Jacek Gądek opisał kulisy decyzji Karola Nawrockiego w sprawie Przemysława Czarnka. Politycy Prawa i Sprawiedliwości twierdzą oficjalnie, że Nawrocki chciał, aby Czarnek zrezygnował z partyjnych funkcji, zanim zostanie szefem Kancelarii Prezydenta. Czarnek, który jest wiceprezesem PiS i kieruje lubelskimi strukturami partii, nie chciał przystać na ten warunek. Dlatego kancelarią Nawrockiego ma kierować poseł PiS Zbigniew Bogucki. Jednak według ustaleń „Newsweeka” najważniejsze powody wyeliminowania kandydatury Czarnka są inne.
Karol Nawrocki miał się obawiać wpływów Przemysława Czarnka
„Newsweek” przekazał, że Karol Nawrocki zmienił swoją pierwotną decyzję w sprawie Czarnka i uznał, że jednak nie chce zatrudniać polityka w prezydenckiej kancelarii. Nawrocki miał się obawiać, że wpływy Czarnka w kancelarii będą zbyt duże. Rozmówca „Newsweeka” związany z PiS podał przykład szefa gabinetu Andrzeja Dudy, Marcina Mastalerka, który zyskał z czasem pozycję nieformalnego „wiceprezydenta”. – Nawrocki jest w polityce nowy i nie do końca wie, jak się poruszać. W opinii publicznej mogłoby powstać wrażenie, że prezydent nie wszystkim steruje w Pałacu, ale ktoś inny tam rządzi. Nawrocki nie chce nowego Mastalerka u siebie, bo to by podważało jego samodzielność, a Karol chce budować własną pozycję i nie chce konkurencji – powiedział rozmówca „Newsweeka”.
Nawrocki i Czarnek politykami o „trudnych i silnych charakterach”
Informatorzy „Newsweeka” twierdzą ponadto, że Nawrocki i Czarnek to politycy o „trudnych i silnych charakterach”, którzy poróżnili się ze względu na odmienne sposoby bycia. Nawrocki ma być bardziej zachowawczy od towarzyskiego Czarnka. Poinformowano również, że niektóre kontakty towarzyskie Czarnka nie odpowiadały Nawrockiemu.
Przemysław Czarnek chce zastąpić Jarosława Kaczyńskiego i zostać premierem?
Niedawno „Super Express” rozmawiał z politykiem PiS, który twierdzi, że również Jarosław Kaczyński nie chciał, aby Czarnek wszedł do kancelarii Nawrockiego. – Prezes PiS woli, żeby Przemek Czarnek został w partii, był wiceprezesem PiS, trzymał lubelskie struktury naszej formacji. On to świetnie robi, godzi różne frakcje, ma posłuch, darzą go szacunkiem w terenie. A z kolei w Kancelarii Prezydenta byłby pod Nawrockim, w PiS chce się z kolei wybić i to robi konsekwentnie, Przemek chce być numerem dwa, tuż za prezesem, a wkrótce numerem jeden. On po prostu chce być prezesem za kilka lat, a nawet premierem w rządzie PiS i Konfederacji – powiedział rozmówca „Super Expressu”.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „PiS staje w obronie Karola Nawrockiego. Politycy ostro o słowach kanclerza Niemiec”.
Źródła:Newsweek, Gazeta.pl, Super Express