Zgromadzenie narodowe w Gnieźnie: 25 kwietnia po godzinie 13:00 marszałek Sejmu zakończył uroczyste zgromadzenie pos³ów i senatorów z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego. Przemawiali na nim prezydent Andrzej Duda, marszałkowie Sejmu – Szymon Hołownia i Senatu – Małgorzata Kidawa-Błońska oraz premier Donald Tusk. Szef rz±du zaproponował zgromadzonym w hali widowiskowo-sportowej w Gnieźnie oraz wszystkim Polakom przyjęcie nowej doktryny.
Doktryna piastowska: Premier tłumaczył, że to „doktryna oparta na sile, nie na złudzeniach, nie tylko na marzeniach, nie tylko na aspiracjach, ale też na sile”. – Niezależność i przynależność oparte na sile. To jest nasza doktryna piastowska – mówił Tusk. Dodał, że ta doktryna będzie oparta na trzech filarach, z czego pierwszy będzie dotyczył siły militarnej. – Będziemy mieli najsilniejszą armię w regionie. Nie mówcie, że jest to niemożliwe. Tak, nasza armia musi być w stanie odeprzeć każde zagrożenie. Czy ze strony wschodu, zachodu, południa – bez znaczenia. Robimy to wspólnie, niezależnie od poglądów. – zapowiedział. Drugim filarem ma być „najsilniejsza gospodarka w regionie”. – To narodowe przekonanie, taka narodowa duma, ale też racjonalne podejście do gospodarki, które pozwoli nam dogonić tych największych, o których tu już te słowa padły, o których kiedyś poziomie życia marzyliśmy. Dzisiaj jesteśmy o krok od tego, żeby o Polsce mówili na świecie z podziwem. Padały słowa: druga Japonia, Irlandia – powiedział premier. Jednocześnie podkreślił, że Polska jest już blisko dogonienia największych gospodarek „bez kompleksów”.
Trzeci filar doktryny: Ma nim być pozycja polityczna Polski w regionie, w Europie. – Musimy być partnerem cenionym przez wszystkich, dlatego, bo będziemy silnym partnerem. I mamy unikatowe możliwości. Mało kto w Europie może powiedzieć, że zbudował sobie silną pozycję w Unii i ma bardzo dobre relacje z Waszyngtonem, ze Stanami Zjednoczonymi, niezależnie od tego, kto w Waszyngtonie rządzi. I to jest wspólny dorobek, wszystkich tu obecnych – podkreślił prezes Rady Ministrów. – Chcę wam powiedzieć, że tak naprawdę każdy, kto będzie chciał w tym regionie robić poważne interesy, będzie musiał przyjechać do Warszawy i o tym rozmawiać. Tak już się w tej chwili dzieje – zapewnił premier. I zakończył swoje wystąpienie słowami: „Królu Bolesławie, my naród polski XXI wieku w 1000-lecie twojej koronacji mamy prawo powiedzieć pełnym głosem i z pełnym przekonaniem: twoja korona świeci jasno, twoje królestwo trzyma się mocno”.
Więcej na temat piątkowej uroczystości w Gnieźnie przeczytasz w tekście Julii Panicz „Tusk na obchodach 1000-lecia. „Będziemy mieli najsilniejszą armię'”.
Źródła: Sejm.gov.pl, Gazeta.pl