Rozkaz, o którym nie wiedziano
Według ustaleń medialnych kilka dni po rozpoczęciu drugiej kadencji przez Donalda Trumpa Dowództwo Transportu Stanów Zjednoczonych (USTRANSCOM) miało rozkazać trzem liniom lotniczym, aby zatrzymano 11 lotów z pociskami artyleryjskimi oraz inną bronią, która miała dotrzeć do Ukrainy. Ta decyzja wywołała spore poruszenie wśród ukraińskich i polskich urzędników, którzy koordynowali transport. Urzędnicy w Białym Domu, Pentagonie oraz Departamencie Stanu nie wiedzieli, kto dokładnie podjął taką decyzję. Po tygodniu loty zostały ponownie uruchomione.
Kto podjął decyzję ws. wstrzymania pomocy?
Agencja Reutera dotarła do dokumentów Dowództwa Transportu Stanów Zjednoczonych, z których wynikało, że ustny rozkaz w tej sprawie wydał sekretarz obrony USA Pete Hegseth. Miało do tego dojść po spotkaniu Donalda Trumpa z najwyższymi urzędnikami ds. bezpieczeństwa narodowego, w którym uczestniczył także Hegseth. Według trzech anonimowych źródeł, do których dotarli dziennikarze Reutersa, podczas prowadzonych rozmów pojawił się pomysł wstrzymania pomocy dla Ukrainy. Jednak Trump nie wydał żadnego rozkazu w tej sprawie. Nie był też świadomy, co później zdecydował Hegseth.
Komentarz Białego Domu
Biały Dom został poproszony o komentarz w tej sprawie. Reuters przekazał, że w odpowiedzi poinformowano, że „Hegseth postąpił zgodnie z dyrektywą Trumpa, aby wstrzymać pomoc dla Ukrainy, co według niego było wówczas stanowiskiem administracji. Nie wyjaśniono, dlaczego, według osób, które rozmawiały z Reutersem, najwyżsi urzędnicy ds. bezpieczeństwa narodowego w normalnym procesie decyzyjnym nie wiedzieli o rozkazie, ani dlaczego został on tak szybko cofnięty”. Karoline Leavitt, rzeczniczka Białego Domu poinformowała również, że „negocjacje w sprawie zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej to złożona i płynna sytuacja”.
Poważne koszty nagłej decyzji
Według dokumentów, do których dotarł Reuters, anulowanie rezerwacji kosztowało USTRANSCOM 2,2 miliona dolarów. Jedna w późniejszym komentarzu USTRANSCOM przekazał, że całkowity koszt wyniósł 1,6 miliona dolarów – „11 lotów zostało odwołanych, ale jeden nie został obciążony żadnymi opłatami”. „Nie jest jasne, w jakim zakresie Hegseth zaproponował wstrzymanie pomocy podczas spotkania, ale pomysł pojawił się podczas dyskusji, powiedziało jedno ze źródeł i inna osoba zaznajomiona ze spotkaniem” – przekazał Reuters.
Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: „Czy Kijów ratyfikuje umowę USA-Ukraina? Zełenski naciska na parlament. 'Opozycja w trudnej sytuacji'”.
Źródło: Reuters