Trump rozpoczął wystąpienie przed ONZ od krytyki Joe Bidena
Prezydent USA rozpoczął swoje wystąpienie od przypomnienia, że ostatni raz przemawiał w tej sali sześć lat temu. – Od tamtej pory działa zniszczyły pokój, który zbudowałem na dwóch kontynentach. Era spokoju i stabilizacji ustąpiła przed jednym z największych kryzysów naszych czasów – dodał. Następnie stwierdził, że rządy administracji Joe Bidena doprowadziły do tego, że Stany Zjednoczone „wpadł w istną spiralę nieszczęść”. – Dzisiaj, raptem po ośmiu miesiącach rządów mojej administracji, (USA – red.) stało się najbardziej pożądanym krajem i nie ma innego kraju na świecie, który by się do nas zbliżył – kontynuował. – To jest naprawdę złoty wiek Ameryki – podkreślił i kontynuował krytykę Joe Bidena. Mówił też o migracji, przekonując, że wprowadzone przez jego administrację rozwiązania sprawiły, że „liczba nielegalnych migrantów przybywających do USA wynosi teraz zero”. Stwierdził następnie, że z nielegalną migracją borykają się też inne kraje i „muszą one coś z tym zrobić”.
Trump: Wszyscy mówią, że powinienem dostać Pokojową Nagrodę Nobla
Przekonywał także, że w ciągu ośmiu miesięcy tej kadencji „zakończył siedem wojen”, choć „inni mówili, że nie da się ich zakończyć”. – Żaden premier, żaden prezydent nigdy tego nie dokonał. A ja to zrobiłem. Raptem w siedem miesięcy – podkreślił. – Ja zakończyłem siedem wojen, poradziłem sobie z liderami w każdym z tych krajów i nigdy nikt nawet do mnie nie zadzwonił z ONZ, żeby zaoferować pomoc albo sfinalizować to porozumienie – dodał. Wymienił konflikty pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem, Kambodżą i Tajlandią, Izraelem i Iranem, Indiami i Pakistanem, Rwandą i Demokratyczną Republiką Konga , Egiptem i Etiopią oraz Serbią i Kosowem. Stwierdził, że „jedyne co dostał z ONZ” to zepsute schody i niedziałający teleprompter. Nawiązał przy tym do tego, że schody ruchome w siedzibie ONZ zatrzymały się, gdy jechał do góry oraz promptera, z którym były problemy na początku jego wystąpienia. – Uświadomiłem sobie, że ONZ po prostu dla nas nie działa. Tak szczerze mówiąc, jaki jest w ogóle cel istnienia ONZ? Ma taki ogromny potencjał – kontynuował. – W większości przypadków, przynajmniej na razie, jedyne, co robią, to piszą naprawdę ostro sformułowany list, a potem nigdy go nie publikują. To puste słowa, a puste słowa nie rozwiązują wojny – dodał.
Trump w ONZ: Uznanie państwowości Palestyny to „nagroda” dla Hamasu
Donald Trump poruszył też kwestię wojny w Strefie Gazy, odnosząc się m.in. do uznania państwa palestyńskiego przez kolejne kraje. Według niego rosnące poparcie dla rozwiązania dwupaństwowego jest „nagrodą” dla Hamasu. Jednocześnie wezwał do zakończenia tego konfliktu. – Jakby po to, by podsycać konflikt, część tej organizacji dąży do jednostronnego uznania państwa palestyńskiego. Nagroda dla terrorystów z Hamasu za ich okrucieństwa byłaby zbyt wielka – mówił. Następnie podkreślił, że „uznanie państwa palestyńskiego byłoby nagrodą, za te okropne okrucieństwa, w tym za 7 października, odmawiają uwolnienia zakładników lub zaakceptowania zawieszenia broni”. W zamian zaproponował alternatywną taktykę dyplomatyczną. – Zamiast ulegać żądaniom okupu wysuwanym przez Hamas, ci, którzy pragną pokoju, powinni zjednoczyć się i przekazać jedno: uwolnijmy zakładników natychmiast, po prostu uwolnijmy zakładników – powiedział. – Musimy natychmiast powstrzymać wojnę w Gazie. Musimy ją powstrzymać… Musimy natychmiast negocjować. Musimy wynegocjować pokój. Musimy odzyskać zakładników – dodał.
Trump krytykuje ONZ za działania ws. migracji
W późniejszej części wystąpienia Donald Trump stwierdził, że Organizacja Narodów Zjednoczonych „nie tylko nie rozwiązuje problemów, ale tworzy nowe”. – Najlepszym przykładem jest kryzys niekontrolowanej migracji. Wasze kraje są niszczone, a ONZ finansuje atak na kraje zachodnie i ich granice – powiedział. Zarzucił organizacji, że „wspiera ludzi, którzy nielegalnie napływają do Stanów Zjednoczonych”. – A potem my musimy ich deportować – dodał. – ONZ powinien powstrzymywać inwazje, a nie je tworzyć i finansować – podkreślił. Dalej ocenił, że „czas zakończyć nieudany eksperyment z otwartymi granicami”. – W Stanach Zjednoczonych odrzucamy pomysł, aby masom ludzi z obcych krajów wolno było podróżować na drugi koniec świata, naruszać nasze granice, naruszać naszą suwerenność, powodować bezwzględną przestępczość i uszczuplać naszą sieć zabezpieczeń społecznych – mówił.
Donald Trump na 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ
W Nowym Jorku trwa 80. sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Wystąpienie Donalda Trumpa było jednym z kluczowych elementów posiedzenia. Prezydent USA przybył do miasta już dzień wcześniej (22 września). Ma też zaplanowanych szereg spotkań dwustronnych, w tym z przywódcami Ukrainy, Argentyny i Unii Europejskiej. Prezydent USA spotka się także z przywódcami krajów Bliskiego Wschodu. „Po tych ważnych spotkaniach prezydent wyda przyjęcie, w którym weźmie udział ponad 100 światowych przywódców” – powiedziała Karoline Leavitt. Polskę na 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych reprezentują prezydent Karol Nawrocki i wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Więcej informacji wkrótce