Donald Trump zadeklarował, że jako pierwszy uzna swoją porażkę. Jest jedno „ale”

Donald Trump o możliwej przegranej: 5 listopada kandydat republikanów zagłosował w wyborach prezydenckich na Florydzie. Odpowiadał na pytania dziennikarzy, którzy chcieli wiedzieć, czy Trump zaakceptuje każdy wynik wyborów w USA. – Jeśli przegram wybory, jeśli będą to uczciwe wybory, będę pierwszym, który to przyzna – zapewnił. Dodał wówczas, że jego zdaniem do tej pory głosowanie jest sprawiedliwe.

Były prezydent o oszustwach: Kilka godzin później Trump w swoim serwisie Truth Social napisał, że „dużo się mówi o ogromnym oszustwie w Filadelfii”. Na tę wiadomość odpisał na platformie X Seth Bluestein, urzędnik odpowiedzialny za głosowanie w stolicy Pensylwanii. Zapewnił, że to nieprawda i przykład dezinformacji.

Szturm na Kapitol 6 stycznia 2021 roku: Cztery lata temu, gdy Trump przegrał wybory prezydenckie z Joe Bidenem, jego zwolennicy i on sam kwestionowali wyniki. Grupa zwolenników ustępującego prezydenta wdarła się na Kapitol. Próbowali zapobiec oficjalnemu uznaniu wyników wyborów przez Kongres. 

Głosowanie Donalda Trumpa: Były prezydent i kandydat Partii Republikańskiej zagłosował w lokalu wyborczym w Palm Beach. Trump odrzucił sugestie, że będzie musiał powiedzieć swoim zwolennikom, by nie stosowali przemocy, jeśli przegra wybory. Zapewnił dziennikarzy, że nie musi tego mówić. – Moi zwolennicy nie są agresywnymi ludźmi – dodał kandydat.

Więcej o tym, kiedy poznamy wyniki wyborów w USA, pisze w swoim tekście Magdalena Bojanowska „W niektórych stanach licznie głosów może potrwać kilka dni. Kiedy wyniki wyborów w USA?”

Źródło: Newsweek