Joe Biden zostawił list: W poniedziałek 20 stycznia dziennikarz zapytał Donalda Trumpa, czy znalazł list od Joe Bidena – poinformował FOX 11 Los Angeles. Republikanin otworzył więc szufladę prezydenckiego biurka w Gabinecie Owalnym, w której znajdowała się koperta oznaczona numerem „47”, nawiązującym do liczby wszystkich prezydentów USA. – Może powinniśmy przeczytać to wszyscy razem – powiedział Donald Trump, ale chwilę później poinformował, że najpierw przeczyta list sam, a dopiero później zadecyduje, czy udostępnić jego treść publicznie.
Donald Trump ujawnił treść listu: Według doniesień „The Hill” prezydent USA podjął decyzję i we wtorek poinformował, że list od Joe Bidena był „inspirujący”. – Mógłbym go pokazać, bo uważam, że to był miły list – powiedział Donald Trump. – To był trochę inspirujący list – dodał. Polityk zaznaczył również, że docenia przesłanie od Joe Bidena.
Historia listów prezydenckich: Tradycja listów sięga 1989 r., kiedy Ronald Reagan zostawił notatkę dla George’a HW Busha, w której napisał, żeby „nie pozwolił, aby indyki go zdołowały”. Od tamtej pory listy stały się wyrazem przekazania władzy w przyjaznych stosunkach. Często zawierały one rady lub słowa otuchy, tak jak w przypadku wiadomości George’a HW Busha do Billa Clintona z 1993 r., która brzmiała: „Twój sukces jest teraz sukcesem naszego kraju. Mocno ci kibicuję”.
Więcej informacji na temat Donalda Trumpa znajduje się w artykule: „Zaczęło się. Jest ruch Trumpa ws. pokoju w Ukrainie”.
Źródła: The Hill, FOX 11 Los Angeles