Premier: Bezpieczna Polska to hołd dla żołnierzy z 1939 roku
W środę 17 września Donald Tusk złożył kwiaty na cmentarzu żołnierzy Zgrupowania Korpusu Ochrony Pogranicza. Po agresji sowieckiej 17 września 1939 roku bitwa pod Wytycznem była jednym z ostatnich starć Wojska Polskiego z sowieckim agresorem. 1 października 1939 roku w okolicach wsi Wytyczno polscy żołnierze służący w Korpusie Ochrony Pogranicza zostali zaatakowani przez kompanię czołgów Armii Czerwonej. Mimo przegranej i ciężkich strat bitwa była symbolicznym oporem przeciwko radzieckiej agresji i odzwierciedlała ducha walki w obronie ojczyzny. – Bezpieczna Polska jest hołdem dla żołnierzy, którzy w roku 1939 walczyli z najazdem wojsk hitlerowskich i sowieckich – powiedział. Premier mówił, że już wkrótce polska armia będzie największą i najlepiej wyposażoną armią w Europie, dzięki czemu będzie zdolna oprzeć się ewentualnemu najeźdźcy.
„Żołnierz, pilot czy strażnik graniczny nie może zastanawiać się, czy otworzyć ogień do agresora”
– Wojsko jest od tego, żeby nas bronić, a my wszyscy jesteśmy od tego, żeby stać za polskim wojskiem. Polski żołnierz, polski pilot czy strażnik graniczny nie może zastanawiać się, czy interweniować, czy zestrzelić dron, czy otworzyć ogień do agresora. To musi być naturalne, automatyczne. I będzie takie, jeśli żołnierze będą mieli pełną świadomość, że wszyscy bez wyjątku niezależnie od barw politycznych jesteśmy z nimi i za nimi – mówił Tusk. Przypomniał również, że przed rokiem przyjęto przepisy dające pełne wsparcie żołnierzom, pogranicznikom i policjantom, którzy bronią polskich granic. – Kiedy ktoś atakuje naszą granicę, kiedy ktoś narusza nasze granice, kiedy ktoś atakuje nasze terytorium, z bronią w ręku albo w samolocie zagraża życiu naszych obywateli lub własności naszych obywateli, ten musi się liczyć z tym, że Wojsko Polskie otworzy ogień. Żołnierz polski w takiej sytuacji wie – także dzięki tym nowym przepisom – że ma tu naprawdę pełne wsparcie państwa – podkreślał szef rządu.
Tusk: Zagrożenia są oczywistym faktem
– Potrzebujemy dzisiaj jedności narodu, równie mocno jak solidnego sojuszu i nowoczesnej armii. Chyba dzisiaj nie ma ważniejszego zadania dla nas wszystkich. Polega na utrzymaniu pełnej jedności, szczególnie w obliczu zagrożeń, a one są oczywistym faktem – mówił również szef rządu i podkreślił, że „nie można dać się podzielić”. – Jeśli powrócą demony z dawnych lat, Polacy zaczną się kłócić, spierać, o te najważniejsze kwestie – a do nich należy nasze bezpieczeństwo – to wtedy Kreml i Rosja będą mogły zatriumfować, tak jak 86 lat temu – zaznaczył Tusk. Jak dodał, Polska będzie „niezwyciężona, wtedy, kiedy będzie zjednoczona”.
Czytaj także: „Szef MON o 'wielkiej, zakrojonej’ operacji Rosji. 'Musimy zabezpieczyć ojczyznę'”.
Źródła: Wystąpienie Donalda Tuska, IAR