W skrócie
-
Donald Tusk opublikował wpis tuż przed finałem Wimbledonu.
-
Premier podkreślił, że mimo wcześniejszej krytyki, Iga Świątek już odniosła sukces ważniejszy niż sam finał.
-
Wielki finał z udziałem Świątek i Anisimovej elektryzuje kibiców, a Polka uznawana jest za faworytkę.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W sobotę popołudniem odbędzie się jedno z najważniejszych tenisowych wydarzeń tego roku – finał Wimbledonu. Kibice z całego świata obserwować będą potyczkę najlepszej polskiej tenisistki Igi Świątek z Amerykanką Amandą Anisimovą.
Emocje udzieliły się również premierowi, znanemu z zamiłowania do sportu. Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu opublikował wpis, w którym nawiązał do sportowego eventu.
Przed finałem Wimbledonu. Donald Tusk zwiastuje zwycięstwo Igi Świątek
Tusk zwrócił uwagę na to, że po niedawnych niepowodzeniach, gwiazda tenisa padła ofiarą gorzkiej krytyki ze strony części kibiców, którzy nie mogli pogodzić się z tym, że jej kariera nie składa się z samych zwycięstw.
„Iga Świątek, jeszcze kilka tygodni temu przez wielu skreślana (’nic z niej nie będzie’), hejtowana, obrażana” – pisał premier.
Jak wskazał, w sobotę tenisistka staje przed „szansą na swój największy sukces”. „Jej historia mówi więcej o nas samych niż o tenisie” – przekonywał szef rządu.
Zdaniem Tuska, Iga Świątek „już wygrała mecz„, który jest „ważniejszy niż finał Wimbledonu”.
Historyczne spotkanie na korcie. Polka faworytką, ale rywalka potrafi zaskoczyć
W sobotę polska tenisistka walczyć będzie o szósty w swej karierze wielkoszlemowy tytuł. Wcześniej wygrywała w Roland Garros i podczas US Open. Nie będzie to jej pierwsze spotkanie z Amandą Anisimovą – wcześniej miała okazję spotkać się z nią na szczeblu juniorskim.
Amerykanka jest wyjątkowo groźną przeciwniczką, co udowodniła w półfinale, odnosząc piorunujące zwycięstwo nad przodującą w światowym rankingu Aryną Sabalenką. Mimo wszystko, w opinii komentatorów, Świątek uchodzi za faworytkę spotkania.