– Tuż przed godziną 11:00 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w kompleksie leśnym w gminie Stanisławka w gminie Sitno zauważony został obiekt przypominający dron. Skierowaliśmy tam patrol, który to potwierdził – przekazała w rozmowie z Polsat News podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Dodała, że teren został zabezpieczony. – Powiadomiliśmy służby i Prokuraturę Okręgową w Lublinie, która w tej sprawie wykonuje czynności. Nikt nie ucierpiał – podała podkom. Dorota Krukowska-Bubiło.
Najprawdopodobniej znaleziony obiekt dostał się do naszego kraju w nocy z 9 na 10 września podczas rosyjskiego nalotu.
W zeszłą środę rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną na dotychczas niespotykaną skalę. Łącznie służby zarejestrowały 21 urządzeń; część z nich zestrzelono. Do incydentu doszło w trakcie ataku Rosji na Ukrainę.
Szczątki dronów odnaleziono w kilku województwach; najwięcej na Lubelszczyźnie.
Na wniosek Polski NATO uruchomiło artykuł 4. Traktatu Północnoatlantyckiego, który stanowi, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron.
W związku z atakiem Czechy, Holandia i Wielka Brytania zadeklarowały wysłanie do Polski większej ilości sprzętu wojskowego.
Więcej informacji wkrótce…