Zdaniem Doroty Goldpoint kostium w jasnym, chłodnym odcieniu błękitu wprowadził aurę spokoju i opanowania. Ostre linie i geometryczna konstrukcja żakietu, szczególnie widoczne w okolicach ramion i dekoltu, miały za zadanie zbudować wizerunek kobiety zdecydowanej, świadomej swojej siły i roli.
Znana projektantka o stylizacji Marty Nawrockiej. „Trochę przypomina strój Melanii Trump”
– Kolor stylizacji, niebieski, wpisuje się w kanon dyplomatycznych barw, szczególnie wskazanych na tak ważnych uroczystościach. Trochę przypomina mi to strój Melanii Trump podczas pierwszego zaprzysiężenia jej męża – oceniła projektantka. Dodała, że nie jest fanką srebrnych butów, które miała na sobie Pierwsza Dama, jednak pochwaliła asymetryczną linię żakietu, ostre kanty, wysoko postawiony kołnierz oraz dopracowane detale, takie jak ozdobne guziki i lekko podkreślona talia.
– To przykład dyplomatycznej mody w bardzo dobrym wydaniu, budującej wizerunek Pierwszej Damy jako osoby świadomej swojej roli i siły subtelnej obecności – podkreśliła Goldpoint. Dodała, że wyrazistość stroju jest spójna z wizerunkiem Marty Nawrockiej jako osoby o „dynamicznej, sprężystej sylwetce i mocnej osobowości”.