Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego o Bąkiewiczu
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego w wywiadzie dla Onetu odniósł się do wizyty Roberta Bąkiewicza w muzeum w 2023 roku. Wówczas Telewizja Republika przeprowadziła z nim wywiad. – Robert Bąkiewicz przyniósł ból i powstańcom i nam wszystkim. Powstańcy mieli pretensję, że to my go zaprosiliśmy, a to nieprawda, bo on wykorzystał sytuację. Trzeba sobie zadać pytanie, czy to, że przyszedł służyło powstańcom, czy promocji własnej sprawy i siebie – powiedział Onetowi Ołdakowski. – Prywatnie uważam, że poglądy, które głosi publicznie pan Bąkiewicz są obrzydliwe dla większości powstańców – dodał. Według dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego „ten rodzaj nacjonalizmu stoi w sprzeczności z republikańską ideą Polski, którą oni (powstańcy – red.) reprezentowali”.
„Braun uderza w podstawy naszej tożsamości”
Ołdakowski skomentował też słowa Grzegorza Brauna na temat komór gazowych. Jak stwierdził, bezkarność europosła to „znak, że mamy słabe państwo”. – Moim zdaniem on powinien za to, co do tej pory zrobił, odpowiedzieć. Jeśli w Auschwitz nie było komór gazowych, nie było holokaustu, to po co do Auschwitz poszedł Pilecki? To też był element spisku? – powiedział. – Braun swoimi wypowiedziami uderza w podstawy naszej tożsamości. To nie jest penalizowane, ale być może trzeba zmienić prawo. Kiedyś w Izraelu, w późnych latach 90. odkryto pokój, w którym był taki rodzaj świątyni kultu III Rzeszy Hitlera. To należało do rosyjskich Żydów. I kiedy policja to znalazła, to się okazało, że nie można ich ukarać, bo w Izraelu kultywowanie ideologii III Rzeszy nie było penalizowane, bo nikomu do głowy nie przyszło, że coś takiego może się wydarzyć. Ci ludzie pozostali bezkarni, ponieważ nie naruszyli żadnego prawa. Po tym incydencie wprowadzono zmiany w prawie – podkreślił dyrektor.
81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego
O godzinie 17 w Warszawie zawyły syreny, by uczcić 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. To był największy zryw niepodległościowy Armii Krajowej i największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Przez 63 dni znacznie słabiej uzbrojeni od Niemców polscy żołnierze walczyli o każdy dom i każdy metr ziemi. Niektóre budynki wielokrotnie przechodziły z rąk do rąk. Do walki włączyli się mieszkańcy stolicy, harcerze, a nawet dzieci, które roznosiły meldunki i pomagały w budowaniu barykad. Powstanie zakończyło się podpisaniem układu o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie. Nie osiągnęło celu wojskowego ani politycznego. Jednak do dziś jest dla Polaków symbolem męstwa i niezłomnej walki o wolność. W świadomości społecznej bywa uważane za powstanie narodowe.
Przeczytaj też artykuł „Tak Polacy uczcili 81. rocznicę wybuchu Powstania. Warszawa spowita dymem [ZDJĘCIA]”
Źródła: Onet, IAR