Ponad połowa Polaków (53,7 proc.) popiera wprowadzenie do szkół przedmiotu edukacja zdrowotna – wynika z najnowszego sondażu SW Research dla Onetu. Wynik tego badania zadowolił minister edukacji Barbarę Nowacką, która podkreśliła, że tak wysokie poparcie jest istotne w spolaryzowanym społeczeństwie.
– (…) to naprawdę jest dużo, bo przecież – w szczególności w obszarze edukacji – tych opinii jest bardzo wiele, a zamieszanie polityczne, jakie wywołała prawica z Episkopatem wokół tego przedmiotu, pokazują, że jednak ponad 50 (proc. – red.) nie dało się zmanipulować – powiedziała minister.
Edukacja zdrowotna. Barbara Nowacka apeluje do rodziców
Zwracając się do rodziców, minister edukacji przekonywała, że zdrowie jest jedną z „najważniejszych rzeczy w życiu człowieka”. Jak stwierdziła, „umiejętność radzenia sobie z problemami zdrowia fizycznego, zdrowia psychicznego, kwestia diety, ruchu – to kluczowe kompetencje w życiu”. Podkreśliła również, że przedmiot jest prowadzony przez kompetentnych nauczycieli, a materiały są dostosowane do wieku uczniów.
Minister Nowacka widzi także w tym przedmiocie element patriotyzmu: – Patriotyzm to też umiejętność pomocy innym, chociażby udzielenia pierwszej pomocy, radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych czy dbania o swoje, czy innych zdrowie.
Deklaracja udziału dziecka w zajęciach z edukacji zdrowotnej
Edukacja zdrowotna jest przedmiotem nieobowiązkowym. Minister Nowacka określiła ją jako „najlepiej zainwestowaną godzinę” w szkole. Zachęcała zarówno rodziców, jak i uczniów, by dali szansę temu przedmiotowi.
Rodzice mają czas do 25 września na złożenie deklaracji uczestnictwa bądź rezygnacji z zajęć. Brak oświadczenia będzie automatycznie uznany za zgodę na udział dziecka w lekcjach przez cały rok szkolny.