W tym roku stwierdzono już 81 ognisk ptasiej grypy, a choroba jest obecna w Polsce każdego roku. Umierają miliony ptaków, a na jej zwalczanie wydaje się dziesiątki milionów złotych.
Z kolei w związku z ASF w ramach „odstrzału sanitarnego” zabito do 14 kwietnia br. ponad 19 tys. tych zwierząt, w planie jest odstrzał kolejnych ponad 80 tys. zwierząt. Setki tysięcy dzików pozbawiono życia w ciągu kilku lat mimo że większość z nich nie była zarażona.
O poważnym problemie globalnym i polskim, czyli epidemiach zwierząt i ich koncentracji w hodowlach opowiada w rozmowie z Przemysławem Białkowskim Jarosław Urbański, socjolog z Zachodniego Ośrodka Badań Społecznych i Ekonomicznych w Gorzowie Wielkopolskim.
Polska ubija rocznie ok. 1,5 mld ptaków. Polska w czołówce największych eksporterów drobiu na świecie
Grypa ptaków dziesiątkuje polskie ptaki hodowlane
Grypę ptaków stwierdzono w woj. kujawsko-pomorskim, lubuskim, łódzkim, małopolskim, podkarpackim, mazowieckim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim, zachodniopomorskim. Najwięcej ognisk wykryto w woj. wielkopolskim – aż 40, na drugim miejscu jest mazowieckie z 21 ogniskami tej choroby – wylicza szef weterynarii Krzysztof Jażdżewski.
Problem jest widoczny zwłaszcza w hodowlach przemysłowych. – Pozwalamy na powstawanie gigantycznych ferm jedna obok drugiej. Przy takiej koncentracji wirus może swobodnie rozprzestrzeniać się między kolejnymi obiektami. Obserwujemy to każdego roku – mówił w rozmowie z Zieloną Interią Bartosz Zając, koordynator Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym. Na kwestię tę zwraca uwagę również Jarosław Urbański, który podkreśla, że problem nie zniknie, dopóki nie przestawimy się w rolnictwa i hodowli intensywnej na ekstensywną. Urbański zaznacza, że na fermach przemysłowych istnieje permanentny stan zagrożenia związany z intensywną hodowlą.
Zwierzę żyjące w dużym stresie po prostu ulega szybciej chorobom, spada jego odporność
– Problem narasta od lat i jest związany z ciągle zwiększającą się produkcją i koncentracją zwierząt – mówi Urbański i zaznacza, że w hodowlach przemysłowych panują warunki „idealne” do rozprzestrzeniania się choroby. – Zwierzę żyjące w dużym stresie po prostu ulegają szybciej chorobom, spada ich odporność, przecież to żywe organizmy – mówi Urbański.
Polska w związku z ptasią grypą zaproponowała wprowadzenie ograniczeń. Dlatego zwalczanie ptasiej grypy kosztuje miliony złotych. A ptaki i tak trafiają do utylizacji.
Przedstawiciele branży drobiarskiej i ministerstwa rolnictwa chcą stale zwiększać produkcję wskazując przy tym na „bezpieczeństwo żywnościowe”. Nie rozumiem jak możemy mówić o bezpieczeństwie żywnościowym w sytuacji, w której ponad połowa drobiu trafia już na eksport
Zwalczanie chorób zakaźnych pociąga znaczne koszty, na razie nie ma pełnych danych dotyczących wydatków na zwalczenie grypy ptaków, dotychczas już zapłacono 66 mln zł, ale w sumie wydatki sięgają kilkuset milionów zł. W 2024 r. wydatki na zwalczanie ptasiej grypy wyniosły ponad 193 mln zł i ok. 4 mln zł na monitoring.
– Wirus może się tam (red. do hodowli) przedostać różnymi drogami, przez wentylatory, ale dużą rolę odgrywa też czynnik ludzki. Na dużych przemysłowych fermach pracuje więcej osób niż na małych obiektach, a więc ryzyko zanieczyszczenia rośnie – zaznaczał Bartosz Zając.

Afrykański pomór świń – masowe odstrzały dzików
Afrykański pomór świń został stwierdzony w Polsce po raz pierwszy w lutym 2014 r. (powiat sokólski, województwo podlaskie) – pierwsze przypadki stwierdzono u dzików. Zwierzęta zarażone ASF, np. dziki, wykazują objawy osłabienia, mają gorączkę, wymioty, czy krwawią z nosa.
Bioasekuracja, czyli odstrzał dzikich zwierząt to zabezpieczenie przed infekcją u świń hodowlanych. To, czy zwierzęta były zarażone sprawdza się dopiero po odstrzale. I to ogromny problem, bo większość zabitych zwierząt nie ASF nie była zarażona.
W 2025 roku w Polsce stwierdzono z kolei wzrost ognisk afrykańskiego pomoru świń u dzików, zwłaszcza w województwie pomorskim. Ogniska ASF były powiązane z martwymi dzikami, odstrzelonymi i zabitymi w wypadkach komunikacyjnych. Do 16 kwietnia br. zostało wykrytych 758 ognisk u dzików w 13 województwach, z czego ponad 3 tys. dzików dodatnich – poinformował Jażdżewski.
W ramach tzw. odstrzału sanitarnego zabito do 14 kwietnia br. ponad 19 tys. tych zwierząt, na ponad 80 tys. zleconych do odstrzałów.
Prowadzone są systematyczne kontrole gospodarstw utrzymujących świnie. W I kwartale br. przeprowadzono 408 kontroli, z czego wydano decyzję w 95 przypadkach decyzje o usunięciu uchybień dotyczących bioasekuracji, a w 34 przypadkach został wydany nakaz uboju trzody i zakaz jej utrzymywania.
Na zwalczanie afrykańskiego pomoru świń w 2014 r. wydano 37 mln zł, a na monitoring choroby – 127 mln zł.
Rozmowa z Jarosławem Urbańskim, kliknij play.