Wydawało się, że Dumę Katalonii czeka trudne wyzwanie na otwarcie nowego sezonu w Lidze Mistrzów. Biorąc pod uwagę, że w minionych rozgrywkach Barca rozpoczęła od deficytu, sensacyjnie przegrywając inaugurację z AS Monaco, mecz z Newcastle United na gorącym, angielskim terenie, to miała być duża rzecz.
Liga Mistrzów: FC Barcelona wygrała z Newcastle. Marcus Rashford bohaterem!
A czy faktycznie była? Nie ulega wątpliwości, że gospodarze mieli swoje momenty, żeby napocząć zespół trenera Hansiego Flicka. W pierwszej połowie Newcastle próbowało przedrzeć się przez defensywę mistrzów Hiszpanii. Joan Garcia musiał się wówczas raz poważnie wykazać, ale generalnie bramkarz gości raczej ze spokojem obserwował boiskowe wydarzenia.
Tym, który okazał się bohaterem spotkania, był Marcus Rashford. Anglik, który jest wypożyczony z Manchesteru United (z opcją wykupu przez Barcelonę), właśnie na Wyspach Brytyjskich zdobył swoje premierowe trafienia dla Katalończyków. Rozstrzygnięcie nastąpiło w drugich 45. minutach. Najpierw głową po podaniu Julesa Kounde, a następnie indywidualnym popisem i kropnięciem prawą nogą, Rashford postanowił przypomnieć się angielskim kibicom.
To drugie trafienie, trzeba przyznać, szczególnej urody. Na powtórkach widać, jak pod wrażeniem uderzenia kolegi był nawet Robert Lewandowski. Futbolówka idealnie wpadła pod poprzeczkę bramki Newcastle.
Występ polskiego napastnika? Lewandowski dostał 70 minut od trenera Flicka. Polak musiał się siłować z rosłymi obrońcami gospodarzy. Mocno we znaki RL9 wdał się zwłaszcza Szwajcar Fabian Schär. Polaka raz staranował również bramkarz Newcastle Nick Pope. I takie to było spotkanie dla napastnika Barcy.
Lewandowski próbował szarpać, w pierwszej części był z pewnością bardziej aktywny, ale na listę strzelców ostatecznie się nie wpisał. Łącznie Polak oddał trzy strzały.
Występ Polaka na terenie Newcastle, tak szczególnym pod względem sentymentu, raczej do zapomnienia. Nie był to jednak wybitny występ Barcelony, co warte podkreślenia.
Anglicy postawili twarde warunki, walcząc do samego końca. Choć gospodarze z pewnością mieli problemy z kreowaniem sobie sytuacji podbramkowych. Trafienie autorstwa Anthonego Gordona w 89. minucie na 1:2 padło jednak zbyt późno, żeby pomyśleć o czymś więcej niż dobrym wrażeniu. Trzy punkty ostatecznie wyjechały z Anglii do stolicy Katalonii.
Robert Lewandowski trzecim strzelcem Ligi Mistrzów. Polak wśród gigantów
Lewandowski zdobył w 133 meczach aż 105 goli w Lidze Mistrzów. Mający 37 lat „Lewy” jest trzeci na liście wszech czasów tych prestiżowych rozgrywek, ustępując jedynie legendarnej dwójce: Lionel Messi (129 goli) oraz Cristiano Ronaldo (140).
Sezon 2025/26 to 15. kampania Lewandowskiego z rzędu, w którym występuje w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach pod egidą UEFA.
Polak pierwszy mecz fazy ligowej Champions League na terenie angielskiego Newcastle rozpoczął w wyjściowym składzie. Spoglądając na wszystkie rozgrywki to powrót „Lewego” do podstawowego składu mistrzów Hiszpanii.