-
Prezydent Emmanuel Macron powołał nowy rząd z premierem Sebastienem Lecornu na czele.
-
W składzie rządu znaleźli się bliscy współpracownicy prezydenta, a Lecornu od lat utrzymuje się w czołowych pozycjach państwowych.
-
Lecornu, znany z dyskrecji i skuteczności, zyskał miano lojalnego „żołnierza” Macrona.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
We Francji ogłoszono w niedzielę nazwiska 18 ministrów, którzy wejdą w skład rządu premiera Sebastiena Lecornu.
Ministrem gospodarki i finansów będzie bliski sojusznik prezydenta Emmanuela Macrona – Roland Lescure. Szefem dyplomacji Francji pozostanie Jean-Noel Barrot.
Były minister finansów Bruno Le Maire będzie ministrem obrony. Dotąd resortem obrony kierował sam Lecornu, jednak 9 września prezydent Macron powołał go na premiera.
Pałac Elizejski ogłosił nazwiska nowych ministrów
Informację o składzie rządu podał Pałac Elizejski. We Francji prezydent powołuje ministrów na wniosek premiera.
Obsada głównych ministerstw nie zmieniła się znacząco w stosunku do poprzedniego gabinetu (gdy premierem był Francois Baroyu), bo mniejszościowy rząd tworzą te same siły polityczne: partie centrum (obóz prezydenta Emmanuela Macrona), przy wsparciu prawicowych Republikanów.
Zachowali swoje stanowiska: Bruno Retailleau jako szef MSW i Gerald Darmanin jako minister sprawiedliwości.
Na czele resortu edukacji w nowym rządzie pozostanie Elisabeth Borne. Ministrem ds. terytoriów zamorskich nadal będzie Manuel Valls, a ministrą zdrowia – Catherine Vautrin. Rachida Dati, tak jak wcześniej, będzie kierować resortem kultury, a Annie Gennevard – resortem rolnictwa. Agnes Pannier-Runacher pozostaje ministrą ds. transformacji ekologicznej. Stanowisko utrzymał też minister transportu Philippe Tabarot.
Nową osobą w rządzie jest Naima Moutchou, dotąd wiceprzewodnicząca parlamentu. Stoi ona na czele resortu odpowiadającego m.in. za transformację cyfrową. Nową ministrą sportu będzie Marina Ferrari.
Sebastien Lecornu premierem. Wstąpił do polityki w wieku 16 lat
Lecornu urodził się 11 czerwca 1986 roku w Eaubonne. W wieku 16 lat wstąpił do prawicowej Unii Ruchu Ludowego w Vernon – mieście, którego merem został w 2014 roku (w wieku 27 lat), co było jego marzeniem. Tuż po maturze, w 2005 roku został asystentem jednego z posłów.
Była to jedna z licznych potem funkcji, które obejmował jako najmłodsza osoba na takim stanowisku. Był m.in. najmłodszym przewodniczącym departamentu Eure (w 2015 roku), a następnie – jednym z najmłodszych ministrów w rządzie premiera Eduarda Philippe’a.
W wieku 39 lat jest jedynym ministrem, który utrzymał się we wszystkich rządach od początku pierwszej kadencji prezydenta Macrona. Zarazem, jest mało znany opinii publicznej. Ostrożny, dyskretny, umiejący zręcznie manewrować, stał się kluczową osobą wśród współpracowników prezydenta – pisze o nim dziennik „Le Monde”.
Umiejętności Lecornu przejawiły się w 2019 roku, podczas wielkiej debaty zwołanej przez Macrona, mającej na celu zażegnanie kryzysu związanego z protestami „żółtych kamizelek”. Lecornu był jednym z organizatorów tych debat, które w jego departamencie zakończyły się sukcesem.
Od 2022 roku prezydent powierzał mu zadania dyplomatyczne – na przykład, w 2023 roku Lecornu udał się na Bliski Wschód. Minister obrony w ostatnich latach bardzo często towarzyszył szefowi państwa w podróżach zagranicznych.
Francja. Media: Nowy premier „żołnierzem” Macrona
W 2022 roku Lecornu otrzymał zadanie opracowania w ciągu roku nowego siedmioletniego budżetu obronnego i doprowadził do jego przyjęcia przez parlament, co było zadaniem niezwykle trudnym wobec układu sił w Zgromadzeniu Narodowym.
Jego kompetencje i umiejętności negocjacji zostały docenione przez partie polityczne – budżet przyjęto niemal jednomyślnie. Bilans kierowania resortem obrony po trzech latach oceniany jest jako raczej dobry – powiedział agencji AFP dyplomata, proszący o zachowanie anonimowości.
Niektóre media nazywają Lecornu „żołnierzem” – ze względu na lojalność i na fakt, że przez siedem lat nie dopuścił się komentarzy, które mogłyby zdystansować go od prezydenta. Nie próbował też tworzyć własnej tożsamości politycznej, jak np. inny minister – Gerald Darmanin, z którym Lecornu się przyjaźni. Agencja AFP cytuje opinie, które przypisują Lecornu brak charyzmy. Według innych ocen powściągliwemu politykowi nie brak ambicji, ale woli działać za kulisami.
-
Zapytali Macrona o ruch wobec Rosji. „Nie można wykluczyć”
-
Były prezydent Francji skazany. Sąd podjął decyzję