W skrócie
-
Kilka małych dronów przeleciało nad francuską bazą wojskową w nocy z niedzieli na poniedziałek.
-
Wojsko nie podejrzewa ingerencji zagranicznej, choć w bazie szkolili się wcześniej żołnierze ukraińscy.
-
W ostatnim czasie podobne incydenty miały miejsce także w Niemczech, gdzie drony pojawiały się nad bazami wojskowymi i obiektami infrastruktury krytycznej.
Kilka dronów przeleciało nad bazą wojskową Mourmelon-le-Grand, która mieści się w departamencie Marn na północy Francji – przekazała agencja AFP.
Powołano się na informację z Delegacji Wojskowej Departamentu Marna i siły lądowe. Wojsko przekazało, nie były to „drony sterowane przez wojskowych”, ale małe maszyny.
Drony nad wojskową bazą we Francji. Tam szkolili się żołnierze z Ukrainy
Do incydentu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wojsko poinformowało, że drony przeleciały „nad wszystkimi jednostkami w bazie, gdzie stacjonują wojska inżynieryjne, pancerne i pułk zaopatrzenia”.
Nic nie wskazuje na to, by zdarzenie kwalifikować jako zagraniczną ingerencję.
W zeszłym roku w bazie Mourmelon-le-Grand na szkoleniu przebywali żołnierze ukraińscy. Z kolei niedawno powstało tam „centrum dronowego szkolenia taktycznego„.
Niemcy. Drony nad bazami wojskowymi. Wszczęto śledztwa
Do podobnych incydentów dochodziło nad niemieckimi bazami wojskowymi i obiektami infrastruktury krytycznej. W sierpniu bezzałogowce pojawiły się nad obszarem parku przemysłowego w mieście Brunsbüttel. Maszyny były widziane także w okolicach elektrowni jądrowej.
Z kolei w styczniu nad niemiecką bazę wojskową w Manching nadleciało kilka niezidentyfikowanych dronów. W tej placówce Airbus opracowuje myśliwiec Eurofighter.
Ponadto 19 grudnia 2024 roku zauważono trzy drony w Neuburg an der Donau, gdzie również znajduje się wojskowa baza lotnicza. We wszystkich tych przypadkach wszczęto śledztwa, a niemiecka policja podała, że część akcji może mieć związek z rosyjską agresją w Ukrainie.