Godziny czarnkowe to jedna tygodniowo godzina, podczas której nauczyciel prowadzi konsultacje dla uczniów lub ich rodziców. Rozwiązanie od samego początku krytykowane jest m.in. przez Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP).
– Zleciłam pracę, by tak zwana godzina czarnkowa zniknęła już z obowiązków nauczyciela. (…) Godzina czarnkowa będzie zlikwidowana. Prace już są rozpoczęte w ministerstwie – powiedziała Nowacka.
Jak podkreśliła, wie, że nauczyciele są dostępni dla rodziców i są w kontakcie z uczniami, więc ta jedna „pusta godzina” nie ma najmniejszego sensu.
Godziny czarnkowe. Nauczyciele za likwidacją
Ogłaszając decyzję, Nowacka nawiązała do wyników ankiety przeprowadzonej przez ZNP w pierwszej połowie maja. W badaniu wzięło udział niemal 12,5 tys. nauczycieli.
Zdecydowana większość (96 proc.) ankietowanych oceniła, że godziny dostępności należy zlikwidować. Na pytanie „Jak często Twoi uczniowie/Twoje uczennice korzystają z godzin dostępności”, trzy czwarte badanych (75 proc.) odpowiedziało „nie korzystają” (16 proc. nauczycieli wskazało, że uczniowie robią to bardzo rzadko, 6 proc. – rzadko, a 3 proc. – często). Większość (79 proc.) nauczycieli wskazała też, że z godzin dostępności nie korzystają rodzice uczniów (według 18 proc. robią to bardzo rzadko, 3 proc. – rzadko).
Zdaniem zdecydowanej większości (97 proc.) nauczycieli, którzy wzięli udział w ankiecie, godziny dostępności nie ułatwiły kontaktu między szkołą a rodzicami, a ponad połowa (55 proc.) z nich oceniła, że w ich miejscu pracy nie ma warunków do realizacji godzin dostępności (oddzielna sala).
ZNP z apelem do ministerstwa
W ubiegłym tygodniu w liście do MEN prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz zawnioskował o likwidację godzin dostępności od nowego roku szkolnego.
Godziny czarnkowe obowiązują od 2022 r. Swoją nazwę zawdzięczają ówczesnemu ministrowi edukacji narodowej Przemysławowi Czarnkowi.