Wychodzi na to, że Grenlandczycy szykują odpowiedź na zakusy Donalda Trumpa. Prezydent USA od stycznia nieustannie powtarza, że przejęcie przez jego kraj kontroli nad Grenlandią jest konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa międzynarodowego.
Vivian Metzfeldt, grenlandzka minister spraw zagranicznych, udzieliła wywiadu duńskiemu dziennikowi „Berlingske”. W trakcie rozmowy padły słowa o chęci pogłębienia stosunków z Chinami.
Zaskakująca deklaracja z Grenlandii. „Chiny są dla nas bardzo ważne”
– Chiny są dla nas bardzo ważne i zależy nam na zacieśnieniu naszej współpracy – tłumaczyła Metzfeldt. Duńska stacja TV 2 uznała tę deklarację jako „zaskakującą”.
Minister spraw zagranicznych Grenlandii zauważyła, że jej kraj nie powinien patrzeć tylko na zachód, a interesy można robić również z partnerami ze wschodu.
Metzfeldt nie sprecyzowała, w jakich dziedzinach Grenlandia mogłaby współpracować z Państwem Środka. Media przypominają, że polityk w 2023 roku przebywała w Chinach, gdzie spotkała się z wiceministrami: handlu i spraw zagranicznych.
Rozmowy uznano wówczas za udane i obiecujące. Omówiono współpracę obu państw w dziedzinie turystyki oraz rybołówstwa.
Trump chce przejąć kontrolę nad Grenlandią. Nie wykluczył użycia siły
Wywiad z Vivian Metzfeldt opublikowano w momencie formowania się nowego rządu. W poniedziałek odbyła się inauguracyjna sesja grenlandzkiego parlamentu. Na premiera powołano Jensa-Frederika Nielsena z partii Demokraatit.
Przypomnijmy, Grenlandia jest autonomicznym terytorium zależnym od Danii, które uzyskało szeroką autonomię w 2009 roku.
W jednej z rozmów z dziennikarzami Donald Trump sugerował, że USA na 100 proc. przejmą kontrolę nad Grenlandią. – Nigdy nie wykluczam użycia siły wojskowej. Ale myślę, że są duże szanse, że uda się nam to bez niej – deklarował Trump.
Źródło: „Berlingske”, TV 2