Po marcowej waloryzacji rent i emerytur minimalna emerytura wzrosła z dotychczasowych 1780,96 do 1878,91 zł brutto. Zgodnie z art. 87 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, aby otrzymać emeryturę minimalną w przypadku mężczyzn należy mieć ukończone 65 lat oraz okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 25 lat, w przypadku kobiet konieczne jest ukończenie 60 lat, a także okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat.
Jeśli emeryt nie posiada wymaganego stażu, jego emerytury nie podwyższa się do wysokości najniższej. Dlatego wielu seniorów nie ma prawa do minimalnego świadczenia. Grupa ta niestety z roku na rok rośnie.
Blisko pół miliona seniorów z groszowymi emeryturami
Podczas wczorajszego posiedzenia sejmowa komisja ds. polityki senioralnej zapoznała się z informacjami przedstawionymi m.in. przez przedstawicieli Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a także Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) na temat tzw. emerytur groszowych. Jak wynika z danych ZUS, w marcu liczba osób pobierających emerytury niższe niż minimalne wyniosła 437,9 tys. Średnia wysokość tych świadczeń wynosiła około 1200 zł, a około pół tysiąca osób pobiera emeryturę niższą niż 10 zł. Dwie osoby otrzymują świadczenie w wysokości…2 groszy.
Jeszcze na początku roku groszowe emerytury pobierało nieco ponad 435 tys. osób. – W styczniu 2025 r. liczba emerytur nowo systemowych wypłacanych w wysokości niższej niż najniższa emerytura wyniosła 435,1 tys. – informował „Wprost” na początku marca Grzegorz Dyjak z biura prasowego ZUS.
To że mamy do czynienia z tendencją rosnącą dobrze obrazują dane z ostatnich lat. Jeszcze w 2011 roku emeryturę niższą niż minimalna pobierało 23,9 tys. seniorów. Pod koniec 2022 roku było to już 365,3 tys. osób, a pod koniec zeszłego roku – 433 tys. To oznacza, że na przestrzeni ostatnich niemal 15 lat grupa seniorów bez najniższego świadczenia wzrosła aż o 18 razy.