-
Gwiazdonos amerykański, zwierzę łudząco podobne do kreta, wyróżnia się niezwykłymi wyrostkami na pysku przypominającymi robaki.
-
To rekordzista świata pod względem szybkości zdobywania pożywienia, co udokumentowano w Księdze Rekordów Guinnessa.
-
Zwierzę to potrafi nie tylko ryć pod ziemią, ale także świetnie pływać i polować w wodzie, z powodzeniem eksploatując różne środowiska.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
To podobne do naszego kreta zwierzę o nietypowym pysku zwie się gwiazdonos amerykański i trafiło do Księgi Rekordów Guinnessa w 2005 r., po tym jak dr. Kenneth Catania z Uniwersytetu Vanderbilt w stanie Tennessee w USA wykazał, że średni czas zdobywania pokarmu u tego żarłocznego zwierzęcia wynosi 230 milisekund, a rekord wyniósł 120 milisekund.
Gwiazdonos amerykański to rekordzista w jedzeniu
Warto wyjaśnić, że „czas zdobywania pokarmu” (ang. handling time) sama księga definiuje jako okres upływający od momentu znalezienia i zidentyfikowania pożywienia jako jadalnego, przez jego złapanie i zjedzenie, aż do momentu rozpoczęcia poszukiwań kolejnego kąska.
W wypadku gwiazdonosa tempo jest tak ekstremalnie szybkie, że w badaniu w Tennessee wykorzystano kamery szybkoobrotowe do filmowania zwierząt w zwolnionym tempie.
Dostarczyły one dowodów na to, że gwiazdonos amerykański jest najszybszym pożeraczem ofiar i w ogóle pokarmu w całym świecie zwierząt. Dla porównania, człowiekowi podczas jazdy samochodem zajmuje 650 milisekund, aby zareagować na czerwone światło.
To znaczy, że gwiazdonosy są w stanie błyskawicznie pozbawić okolicę larw owadów, dżdżownic, mięczaków i innych bezkręgowców. A dodajmy do tego, że ten bardzo podobny do kreta gatunek należy do owadożernych. Ssaki owadożerne są w zasadzie maszynkami do przetwarzania pokarmu i mistrzami przemiany materii. Rekordziści zjadają dziennie pokarm dwa razy cięższy niż oni. To tak jakby dorosły mężczyzna dziennie jadł ok. 200 kg jedzenia.
Takimi rekordzistkami są ryjówki, wśród których ryjówka malutka to najmniejszy ssak Polski, a ryjówek etruski to w ogóle najmniejszy z ssaków. Poza nimi do owadożernych należą także zębiełki, rzęsorki, wychuchole, almiki, wreszcie krety i jeże, które znamy chyba najlepiej. Wszystkie są drapieżne, polujące na masę bezkręgowców i wszystkie są bardzo żarłoczne.
Do tej grupy należą też gwiazdonosy, które często łączone są z kretami, aczkolwiek przy naszej skromnej wiedzy o owadożernych nie brakuje tez, że może nadmiernie, a ich podobieństwo do kretów (uderzające) jest konwergentne, czyli powstało niezależnie pod wpływem podobnych warunków życiowych. To życie pod ziemią, chociaż nie tylko, o czym za moment.
Kuzyn kreta wyłania się spod ziemi. Ma odrażający pysk
Gwiazdonos wyłaniający się spod ziemi za pomocą wielkich przednich łap przypominających bardziej łopaty do kopania, o wałeczkowatym ciele z miękkim futrem rzeczywiście wygląda jak kret. Uderzająco, gdyby nie jeden szczegół.
Zwierzę ma bowiem na końcu nosa coś dziwnego, co przypomina pająka czy rozgwiazdę, a może po prostu skupisko larw czy dżdżownic. Wygląda to niesamowicie, jakby drapieżnik wciąż miał w pysku robaki schwytane pod ziemią. To jednak nie zdobycz, a część jego ciała. Skórne, robakowate wyrostki, które ruszają się jeszcze jak żywe.

22 wyrostki są niezwykle wrażliwe, zaopatrzone w narządy Eimera. To podobne do plastra miodu struktury odkryte przez niemieckiego przyrodnika Gustava Eimera, swego czasu wybitnego badacza owadożernych. Opisał on nadzwyczajnie czułe narządy dotyku stosowane przez krety i ich krewnych w czasie podziemnych polowań.
Narządy, które gwiazdonosy doprowadziły do perfekcji. O ile bowiem nasz kret pod ziemią dotykiem namierza wiele ofiar, takich jak dżdżownice, inne pierścienice, larwy owadów i nicienie, o tyle gwiazdonos tym swoim mięsistym, robakowatym nochalem przebija go po wielokroć.
Badania nad naroślą na jego pysku wykazały, że większość z 22 wypustek służy jako organ dotyku naprowadzający zwierzę na cel, a dwie z nich są pomocne do chwytania i popychania zdobyczy do pyszczka.
To jest tak znakomity i efektowny system wcinania jedzenia, że awansował gwiazdonosa do miana rekordzisty świata w żarłoczności. Nikt tak sprawnie nie pożera bezkręgowców jak to zwierzę.
Gwiazdonos ma krecie ciało kapitalnie przystosowane do życia pod ziemią i przesuwania się w chodnikach w poszukiwaniu kryjówek i pokarmu. Tak jak kret, ale odróżnia go to, że jednak do tego się nie ogranicza.
Ma w sobie także trochę z ryjówki czy wychuchola. Nie jest w stu procentach podziemną istotą, która wychodzi na światło słoneczne tylko na chwilę. Przeciwnie, gwiazdonos na powierzchni jest bardzo często, znacznie częściej niż pod ziemią. Tam jedynie zagląda, ale większość zdobyczy znajduje na powierzchni oraz… w wodzie.
To bowiem zwierzę, które jest przystosowane nie tylko do rycia podziemnych chodników, ale i pływania. Pływa wybitnie, jak rzęsorki. I w wodzie także szuka swymi wypustkami na nosie pokarmu – larw, pierścienic, nicieni czy mięczaków.

Gwiazdonos to mistrz wielu środowisk
To pokazuje, że kretem jest tylko częściowo, o tyle, o ile. Kopie chodniki, ale płytko pod ziemią (widać je nawet, gdy ktoś się przyjrzy, a krecich nie sposób dostrzec), biega po powierzchni, wskakuje do wody i pływa w niej, a wiele jego korytarzy ma nawet wprost wejścia prowadzące do wody.
To mistrz wielu środowisk, żyjący na ich pograniczu. Skuteczny, zabójczy, szybki, wrażliwy i żarłoczny. Nie tak jednak jak ryjówki, bowiem zawartość związków chemicznych w ciele gwiazdonosów sprawia, że mogą jeść mniej. Szybciej, ale mniej. Może to sprawiło, że opanowały tak wiele środowisk?
Dzisiaj gwiazdonosy zachowały się jedynie w Ameryce Północnej i jedynie na jej wschodnim wybrzeżu, od Ontario i Labradoru w Kanadzie po Georgię i północną Florydę. Jego przodkowie żyli jednak w epoce lodowcowej oraz w pliocenie (od 2 do 5 mln lat temu) także w Europie i również w Polsce, gdzie udało się znaleźć szczątki dwóch polskich gatunków tych kretów i nie-kretów zarazem.