O absencji tego pierwszego informowaliśmy przy okazji wypowiedzi trenera Hansiego Flicka, odnoszącego się do czerwonej kartki, którą Polak otrzymał w finale Superpucharu Hiszpanii. Gwoli przypomnienia, FC Barcelona rozbiła aż 5:2 Real Madryt. Szczęsny w sytuacji sam na sam, faulował jednak Kyliana Mbappe, przez co wyleciał w drugiej części wygranego finału z boiska z czerwonym kartonikiem.
Hansi Flick zażartował z polskiego duetu. „Lewy” i Szczęsny poza murawą
Wiadomo było, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w finale w Arabii Saudyjskiej (tam był rozgrywany Superpuchar Hiszpanii), niektórzy piłkarze Barcy będą mogli odpocząć w kolejnym meczu, tym razem w ramach Pucharu Króla.
Tak się stało w przypadku m.in. Roberta Lewandowskiego. Mający 36 lat snajper Barcy dostał chwilę na odsapnięcie w napiętym terminarzu rozgrywek katalońskiego klubu. Środowy mecz z Realem Betis Lewandowski obejrzał z perspektywy pozaboiskowej.
Jak swoją decyzję tłumaczył trener Barcelony? Z uśmiechem!
– Jeśli Wojciech Szczęsny nie gra, to Robert tak samo (śmiech). Podjąłem decyzję, że musi odpocząć. Wszystko jest w porządku – przyznał Flick na pomeczowej konferencji.
Decyzję niemieckiego trenera docenił Lewandowski.
– Z każdego takiego meczu jak dzisiaj, gdzie ktoś odpoczywa, gdzie tempo jest na dużo niższym poziomie, trzeba czerpać jak najwięcej, żeby tych sił w końcówce sezonu nie zabrakło – docenił szansę na odpoczynek Lewandowski w rozmowie dla TVP Sport.
W przypadku Szczęsnego tu wyjścia nie było, czerwona kartka z Superpucharu obowiązywała również w przypadku rozgrywek Pucharu Króla. Do bramki wszedł zatem Hiszpan Inaki Pena.
Barcelona pokonała Real Betis aż 5:1. Co ciekawe, kataloński zespół zdobył jeszcze dwa gole, ale zostały one anulowane przez VAR. To był zatem bardzo udany wieczór w wykonaniu Barcy w meczu 1/8 finału Pucharu Króla.