Grupa organizacji ekologicznych i kilku obywateli południowej Galicji w północno-zachodniej części Hiszpanii złożyło pozew przeciwko władzom w sprawie zanieczyszczenia zbiornika wodnego przez zwierzęta hodowlane.
Sprawa dotyczy regionu Limia w południowej Galicji, gdzie znajdują się setki ferm trzody chlewnej i drobiu. Ich wpływ na zdrowie jest powodem zaniepokojenia mieszkańców, którzy boją się pić wodę z lokalnych studni i nie mogą otwierać okien z powodu woni z pobliskich hodowli.
Woda „cuchnie świnią”, zbiornik „jest gnojowiskiem”
Cytowani przez dziennik „El Pais” mieszkańcy małego miasteczka As Conchas, gdzie znajduje się zbiornik wodny o tej samej nazwie, skarżą się na zanieczyszczenie wody, która „cuchnie świnią”, wywołując wymioty i bóle głowy.
– Sytuacja jest nie do przyjęcia, zbiornik jest gnojowiskiem – oceniła Blanca Ruibal, rzeczniczka organizacji Amigas de la Tierra, która wspiera pozew. – Chcemy stworzyć precedens, aby więcej osób mogło przyłączyć się do takich żądań – dodała.
Zirytowani brakiem działań władz mieszkańcy postanowili wybrać drogę sądową. „Po raz pierwszy sąd w Europie będzie rozpatrywał sprawę dotyczącą wpływu intensywnej hodowli zwierząt na źródła wody” w kontekście praw człowieka – napisała w środę w oświadczeniu organizacja ekologiczna ClientEarth.
Jak przypomniała, jedna trzecia krajowych ferm trzody chlewnej w Hiszpanii, największego producenta wieprzowiny w Europie, znajduje się w Galicji. W samym regionie Limia w 2023 r. hodowano prawie 2 mln świń.