Przed spotkaniem jasne było, że faworytami spotkania w Rotterdamie będą gospodarze. Trener Jan Urban ustawił jednak drużynę w swoim debiucie ciekawie, z nadziejami na walkę o coś więcej, niż tylko dobre wrażenie.
Pierwsze 45. minut? Polacy głównie skupieni na tym, żeby dobrze spisywać się w defensywie. Trochę pracy miał Łukasz Skorupski, również szczyptę szczęścia (piłka trafiła w słupek). Przy golu z 28. minut bramkarz Polaków nie miał jednak zbyt wiele do powiedzenia. Denzel Dumfreis idealnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego, zamykając ten stały fragment soczystym uderzeniem piłki głową. Można odnieść wrażenie, że w tej sytuacji lepiej zachować się mógł Piotr Zieliński, który zgubił krycie.
Debiut Jana Urbana w roli selekcjonera. Trudny wrzesień Polaków
Jesień będzie bardzo ciekawa pod względem wyzwań, które staną przed piłkarską reprezentacją Polski. Polacy zagrają łącznie aż sześć spotkań, z czego pięć będzie meczami o stawkę. Granie rozpoczęło się już 4 września, a zakończy 17 listopada.
We wrześniu Polska rozegra dwa mecze w ramach eliminacji do przyszłorocznego mundialu. Polacy po meczu z Holendrami zagrają na swoim terenie z Finlandią (7.09). To drugie starcie odbędzie się na Superauto.pl Stadionie Śląskim.
W Chorzowie Polacy zagrają również towarzysko w październiku, dokładnie 9.10, a rywalem będzie reprezentacja Nowej Zelandii.
Trzy ostatnie wyzwania drużyny trenera Urbana, to powrót do eliminacyjnego grania. Trzy dni po towarzyskim meczu w Chorzowie, Polacy zagrają na wyjeździe z Litwą (12.10).
Ostatnia przerwa reprezentacyjna, zamykająca eliminacje do MŚ 2026, nastąpi w listopadzie. Najpierw hitowe starcie Polska – Holandia (14.11) na PGE Narodowym, a na koniec walki o bilety na mundial, wyjazd i mecz Malta – Polska (17.11).