Hubert Hurkacz wystartował w Marsylii z nadzieją na obronę tytułu sprzed roku. Rozstawiony z jedynką Polak nieoczekiwanie uległ jednak przedstawicielowi gospodarzy Ugo Humbertowi. Choć w styczniu w bezpośrednim pojedynku podczas Australian Open górą był Polak, to w sobotnie popołudnie Francuz odegrał się i awansował do finału zmagań z cyklu ATP 250.

Hubert Hurkacz zagra z Jirim Lehecką na początek ATP 500 Rotterdam

Reprezentant Polski nie ma zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie. Obchodzący 11 lutego urodziny tenisista szybko musi udać się do Rotterdamu, gdyż we wtorek rozpocznie zmagania w turnieju z cyklu ATP 500. Polak nie ma dobrych wspomnień z tymi zawodami. Startował w nich pięciokrotnie, ale nigdy nie przeszedł etapu drugiej rundy. Biorąc pod uwagę wylosowaną drabinkę, „Hubi” nie powinien mieć (teoretycznie) problemu z wyrównaniem wyczynu.

Hurkacz będzie startował w Holandii jako turniejowa „czwórka”. W pierwszym meczu przyjdzie mu się zmierzyć z Jirim Lehecka. Czech zajmuje 32. miejsce w rankingu ATP. Podobnie jak Polak brał udział w zawodach w Marsylii, lecz odpadł na etapie 1/8 finału. Co ciekawe obaj zawodnicy nie mieli jeszcze okazji mierzyć się ze sobą w oficjalnym meczu.

Urodzony w 2001 roku zawodnik podobnie jak Hurkacz dotarł w styczniu do ćwierćfinału Australian Open. To życiowy rezultat, jeśli chodzi o singlowe profesjonalne wyczyny gracza. Jako junior triumfował w deblu w Wimbledonie w 2019 roku.

Hurkacz może dostać szansę do rewanżu na Humbercie

W przypadku wygranej w drugiej rundzie na Huberta Hurkacza będzie czekał wygrany starcia pomiędzy Tallonem Griekspoorem a Lorenzo Musettim. W ćwierćfinale może dojść do rewanżu Polaka z Ugo Humbertem. Francuz także weźmie udział w zmaganiach w Holandii.

Udział
Exit mobile version