Brak kolejnych, spektakularnych sukcesów, do których Iga Świątek przyzwyczaiła w ostatnich latach kibiców, to gorący temat związany z polską tenisistką. Wiceliderka rankingu WTA na turniejowe zwycięstwo i wzniesienie pucharu w górę, czeka od prawie od roku. Po raz ostatni miało to miejsce w wielkoszlemowy wydaniu, na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu.
Iga Świątek w kontrze do krytyki. Poruszyła m.in. kwestię Darii Abramowicz
Choć turniejowych triumfów w finałach brak, Polka nadal jest w światowej czołówce. Ostatnio Świątek dotarła do półfinału turnieju WTA 1000 w Madrycie. Ostatecznie lepsza od Polki okazała się Amerykanka Coco Gauff. W finale w stolicy Hiszpanii triumfowała za to Aryna Sabalenka.
W przypadku porażek polskiej zawodniczki często przewija się wątek kwestii mentalnych. Za te w teamie Świątek odpowiedzialna jest psycholożka Daria Abramowicz. Jak relację z tą osobą ocenia sama zainteresowana?
– Daria jest dla mnie ciągłym wsparciem, osobą, której ufam. Ufam zresztą całemu zespołowi i chcę, aby ludzie wokół to wiedzieli. To jest mój zespół, to ja decyduję, kto w nim jest. Nagonka, jaka ostatnio pojawia się w mediach, nie daje swobodnej przestrzeni na spokojną pracę. Wręcz przeciwnie – stwarza dodatkową, niepotrzebną presję. Zdaję sobie sprawę z tego, że trudno jest zrozumieć aspekt mentalny, w którym nie da się oceniać zmiennych za pomocą statystyk i liczb. Szczególnie w czasie, kiedy nie osiągam w pełni zadowalających wyników na korcie. Poza tym nie jestem osobą, która chce o wszystkim mówić. Praca, którą wykonuję w zakresie mentalnym, powinna być oddzielona od tego, co dzieje się w mediach. Wydaję mi się, że to wszystko złożyło się na fakt, że ludzie nie do końca rozumieją, co się dzieje wewnątrz sztabu, jak to działa, jak pracujemy i wymyślają nieprawdziwe teorie. A my naprawdę stanowimy zespół – przyznała Świątek w rozmowie dla Wirtualnej Polski i SportowychFaktów.
Najbliższą okazją do zobaczenia polskiej mistrzyni na korcie będą zmagania w stolicy Włoch. Polka zagra na kortach ceglanych podczas WTA 1000 w Rzymie. Będzie to jeden z ostatnich sprawdzianów przez nadchodzącym, wielkoszlemowym wyzwaniem w Paryżu. To właśnie tam Świątek od lat czuje się sportowo najlepiej.
Iga Świątek i jej wszystkie tytuły mistrzowskie
Polka w swojej dotychczasowej karierze sięgnęła łącznie aż po 22. mistrzowskie tytuły na kortach niemal całego świata.
Świątek triumfowała w pięciu zmaganiach w Wielkim Szlemie, czterokrotnie na kortach Rolanda Garrosa (2020, 2022, 2023 i 2024) i raz na US Open (2022). Do tego należy dopisać prestiżowy triumf w WTA Finals (2023).
Poza tym, wygrane w turniejach rangi WTA 1000, odpowiednio w: Rzymie (2021, 2022, 2024), Dosze (2022 i 2024), Indian Wells (2022 i 2024), Miami (2022), Pekinie (2023) i Madrycie (2024).
Na liście są również zmagania WTA 500, kolejno: Adelajda (2021), Stuttgart (2022 i 2023), San Diego (2022) i wspomnianej Dosze (2023). Plus polski akcent, WTA 250 w Warszawie (2023).
Po turnieju olimpijskim w Paryżu (2024) do tej listy należy dopisać brązowy medal igrzysk. Pierwszy krążek w historii polskiego olimpizmu wyciągnięty z rywalizacji na kortach tenisowych.