Przeciętna emerytura w Polsce definiowana jest jako stosunek kwoty świadczeń wypłaconych w danym okresie (mowa tu o emeryturach, rentach z tytułu niezdolności do pracy, czy rentach rodzinnych), które porównane są do odpowiadającej im liczby świadczeniobiorców w tym czasie.
Definiuje to ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ten, jak przekazuje ZUS, jest obecnie wdobrej kondycji finansowej.
W 2024 r. do osób pobierających świadczenia trafiło 406,2 mld zł. Wydatki na emerytury i renty finansowane z FUS wyniosły ponad 90 proc. tej kwoty, czyli 369 mld zł. Statystyki wskazują, że jest to o15,5 proc. więcej niż przed rokiem.
Ile wynosi przeciętna emerytura w Polsce?
Przeciętna emerytura w 2024 r. wyniosła 3735,34 zł brutto. To spory wzrost w porównaniu do 2023 roku. Wtedy przeciętna emerytura była niższa o 14,2 proc. i wynosiła 3311,61 zł brutto.
Widać sporą różnicę, a najważniejszym czynnikiem wpływającym na wysokość świadczeń w 2024 r. była marcowawaloryzacja emerytur. Jej wskaźnik wyniósł wtedy aż 112,12 proc., przez co miesięczny wzrost wydatków na emerytury i renty z FUS wyniósł 3,3 mld zł.
Z raportu ZUS wynika także, że zmieniła się liczba ubezpieczonych. Liczba osób ubezpieczonych w ZUS na koniec 2024 r. wyniosła ponad 16,2 mln (w ubezpieczeniach emerytalnym i rentowych) i była o 5,8 tys. większa niż rok wcześniej. Najliczniejszą grupę stanowili pracownicy, czyli osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę. To 71,3 proc. ogółu.
W dalszej kolejności były osoby prowadzące działalność gospodarczą i osoby z nimi współpracujące, czyli członkowie najbliższej rodziny pozostający w jednym gospodarstwie domowym z przedsiębiorcą, którzy pomagają w prowadzeniu działalności. Takie osoby stanowiły 11,1 proc. ubezpieczonych. Trzecią pod względem liczebności grupą były osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia, umowy agencyjnej lub o świadczenie usług – 8,6 proc.
Przeciętna emerytura a liczba obcokrajowców
Na początku wspomnieliśmy, że wysokość przeciętnej emerytury zależy od liczby osób pobierających świadczenie. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w ogólnej liczbie zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych 7,3 proc. osób posiadało obywatelstwo inne niż polskie. Jak wylicza ZUS, to nawet 1,2 mln obcokrajowców:
„Na koniec 2024 r. w ZUS było zarejestrowanych około 1,2 mln obcokrajowców, co oznacza wzrost o 5,8 proc. w stosunku do stanu na koniec 2023 r. Wśród nich 57,7 proc. osób było pracownikami, 36,4 proc. – zleceniobiorcami, a pozostali byli objęci innymi formami zatrudnienia”.
Największa grupa ubezpieczonych obcokrajowców to od wielu lat obywatele Ukrainy. Na koniec 2024 r. było ich 787,5 tys. To stanowiło 66 proc. wszystkich osób z obywatelstwem innym niż polskie zarejestrowanych w ZUS oraz 4,8 proc. wszystkich ubezpieczonych.